jak co dzien dnia wita mnie smutny poranek jedni wala koks drudzy pala majeranek trzeci sa prawilni czwarci jak grochem o ściane odporni na wiedzę poprzez ulice wpajane posluchaj ty chamie slowa w linijkach pisane slowo komus dane dla mnie cenniejsze niz diament czy tego chcesz czy nie dla mnie jak na wieki amen jak u nogi kamien ktory na dno cie piciagnie jak simienie czyste to i masz swych ludzi hordę od ciebie to zalezy czy prowadzasz sie z czortem czy z zamkiem czy fortem boiskiem czy kortem na prosto czy katem czy z nurtem czy też pradem wyplywaj na powieszchnie po kazdej porazce staraj sie odnalezc szczescie