Zawijam w kieszeń hajs , A nie zawijam grude suka zamawia mi uber jakby byla po grudzie .(a nie po wódzie ) Ludzie drą pizde po wyskey (Przeciez nie grudzie) jebać Mundurowych , im nic nie ujdzie , (Ujdzie ) Wszyscy co są tu To lecą gorzej niż kamil stoch ,na skoczni w (Zakopanym ) A nie odloty do ciepłych kraji , (karwa fa) i Stac w miejscu i czekac na marny procent az go odpalą za kolejny bit (bedzie hit ) Nic dziwnego ze na bani mają (rynsztok ,) to nie (trzęsienie ziemi ) przez to nie mogę wpisać numer I leci następny następny , Przecież to nie jest na motoroli a noki 3310 Kolejny numer ja dalej Wciąż dzwonie odbiera następną , to juz kolejna niunia ale ,(nie kurwa) Nie obejrzysz tego na netflixie bo to Mordo film unikatowy Jak ją gnie po kokainie A wygina się jak by byla po estasy ( mdma) Może ja tak zgina , jak sniezynke juz przepila Może boże byla chora ale to na mocy więc na pewno to nie będzie (rls) Chyba ze sie czuła jakby była Na baletach ale w red clubie , wtakim razie to był (dance dance) To juz czas na nas Zbierajmy powoli się uspokoj tylko niuńka kumpele , bo szczeka jak york pies , ja zgarniam braciaka A on zawija poznaną maniure (dzwoni telefon ) ( Dzień dobry ) Na dole czeka juz uber , chodź to nie bedzie mercedes 6.3 Amg chociaz jest w benzzynie Ale nie na benzie Przez to w głowie jej zostały płatki śniegu Ale za to nigdy róż Chciała by sie ruszać rose rocem ,ale nie poradze nic bo Jak widac jeździ starym Oplem (no cóż ) Gdybym miał ten plastik w kielni to mógłbym być jej Ojcem , mężem a nawet i szefem , Ale chcialem odbic na jakis czas to dlatego szczyty krusze w ocb Bez prawka na codzienn w głowie nie trzeba mi matrix , To tylko sa wilcze pułapki , na jumy , na dupy , na słupy , A mogły by miec co tylko by chciały , lecz bez motywacji Dlatego zakażdym razem wystawiam rachunek , 24/7 ziom, życie weryfikuje . Ale to niee wnika na to co w życiu robię Maska na mordzie , pale konopie , 1.3.1.2 pdwu za mury bra brat A dym leci z komina Jak z tele expressu ,lokomotywa(ciuch ciuch) a ja dalej jade , jade, w trasie więcej bywam niż w domu Jak w domu posiadówka to kwadrans zmieniłem torbe i narka syreny na zjazdach , material w samarkach , tylko u ciebie można dostać w origami kartakch biorę Andrzeja , Jeszcze trochę , i Otworze szyberdach jak drzwi (Panamera) chrzanem jebią mi całe gacie ona mi męczy bagiete w głowie juz kocioł tak jak na oczach mam zaćme Tylko brak chyba juz miejsca , na kapuśniak usmażysz mi zacier ,odwiedzcie podziemie Tak w tym getccie Zarabiam papier , molly w kubeczku zrobione , ona na łóżku jak barbi , tyle , że nakręcona , chyba , że robi podpine wtedy , misja (spalona ) Może była ujebana od rana albo chciała na banana Tym razem to nie rafaello. Tylko kokosowe mleczko Juz nie musze myśleć o nim ,bo pieerdoli cos za dużo Przeprosiny tylko z róża Chociaż to zbyt dla mnie dużo , Jak naprawy. Nie ma w opcji trzymaj kajdan na farcika Telefony mamy caly czas anty conect kiedy nie ma ciebie obok mnie , Wtedy sam nie wiem czego chce