nadal pastelowe niebo widze bywa pięknie nie szydze zycie opisane na kolanie w zeszycie nadal w pastelowych patrzę barwach wymazuje czarny kolor , pozytywny wajb mam byku głowa reką macham juz po bramach nie latam tak zwyczajne za swoje bakam kazdy fakap bralem solo nie pomogla mama nie pomogl mi tata pamietam jak robili wbite, pierwszy nakaz pierwszy dozór , obita japa. pierwsza próba kradzieży seata. byla nas tam pieciu samotnie stamtąd wracał feeest słoneczne lata a zimowy katar. zdziwieni skąd w tych gnojach taki zapał masz nerwy no to byqu zapal lepiej jak zadymisz niz tak mordą bedziesz chlapał logo kappa logo fila nowe buty i dresy ,strachu chwila szkolenie skila, tygodniami wino bilard po co telefony , przeciez wiesz gdzie maolat wbijać tu dobra nuta tu chodzi szyja. jestem wspomnieniami w latach kiedy pierwsze sztuki na raz żem zawijal w latach gdy cos jeszcze znaczyla przyjaźn jak chcesz smecic to nie przyłaz ty chciałeś porizmawiac ja chcialem zrobic grilla prosze cie bijjacz kazdy ma swoje problemy nie bede ukrywać