1 moja uubiona roślina słodka jak ananas w powietrzu czuć ten zapach łap grama w życiu działa to na mnie jak kwas tak przewijam z tego dobra psychodrama moje wersy jak ta płyta będzie niewczas dobra rama moja osoba jes tu nie znajoma ref ja tu ciągle śmieje się czesto cieszy mi morda znowu się śmieje to muzyka prosto z chodnika ide przez miasto odpalam bicik taki spontan 2 dla odmiany zajebie z bo nga zawsze mam chęć jak mam coś to kręce jest w tym więcej thc po tym pisze takie teksty ja chce to mieć kruszy się najlepszy sort dajcie hasz wpadam w sieć cięzkie powieki próbjue podnieść od pierwszego bucha pokochasz ten stan jak gaz ta treść jak mikropowieść ty to umieść ref ja tu ciągle śmieje się czesto cieszy mi morda znowu się śmieje to muzyka prosto z chodnika ide przez miasto odpalam bicik taki spontan 3 ile lat to trwa chcemy legalizacji ja będe gadał blanty lubimy grube sadzić palić zalegalizować ja tu czekam na ten dzień ale teraz bedę szukał spawał weź to posadź sprowadź muszisz to zrealizować będziesz doznawał poznawał jak działa wena bodźcowa ostatni wers weż tu wprowadzć sadzć potem kadzć