Siema wszystkim tutaj korzeń..nadstaw ucho wez posluchaj bo korzenie mam głębokieCzasem coś rozwalam czasem coś utworzę..z założenia wole być niz niebyc dobry człowiek I nie gadaj mi ze co stare juz nie modne Z tym to nigdy się nie zgodzę.. Wychowany W tamtych czasach ide przez to zycie skromnie Raz jest lepiej raz jest gorzej.. Mam sentyment Do tych chwil które smakowały jak kiedyś pierwszy browar w czasach szkolnych.. Dziś inne  trajektorie każdy Biegnie tu po swoje.. Leci czas.. a ty cały czas pelny obrotomierz.. Spocznij!.. Łap te chwile nobo zaraz będzie po niej.. Zaraz bedzie po niej.. Tak Wszystko mija w jeden moment kiedyś twój najlepszy ziomek.. Zwiedła przyjaźń Zwiedła miłość.. Obie strony przepełnione dumą i honorem.. Ja mam wiare w to co robię Dziekuje ci dobry boze za to zdrowie dla mojego syna.. Mam jedną małą prośbę Dodaj siły tym co w zyciu maja trochę gorzej proszę.. Zwrot Czasem pekam jak lodowiec .. serce moje Woła tych co byli ale juz ich nie ma.. Gdzieś odeszli.. To dla mojej babci choć jej cialo leży w grobie.. Nigdy nie zapomnę twoich ciepłych dłoni Nie martw się wnuczek ma sie nie najgorzej.. Gdy odeszłas nie bylem na to gotów .. W tamtym dniu obiecałem sobie ze będę starał się byc lepszy człowiek.. I wkładał w prace zawsze sto procent.. Zdala od pokusy zdala od tych złych intencji Wierzę ze wszystko ze zdwojoną siła może wrócić do nas.. Przyjaciele moi gdzie byliscie wtedy.. gdy byłem nad przepaścią.. wszyscy poszli w swoją stronę.. Moje dni tak mroczne.. prawie utanalem Opętany w Wewnętrzne lęki fobie poszarpane nerwy.. Nigdy nie zapomnij w jakim byś nie był dole.. Światło  zawsze świeci w twoją stronę popatrz dobrze!! Popatrz dobrze sie rozejrzyj Ósmy czerwiec dwa tysiace dziewiętnaście Korzen!