Choć nawijam wciąż o kurwach mam tez paru dobrych braci Na wszystkich forach tibii nie zobaczysz takich graczy Zawsze kmiminimy jojnty nawet jak kasy nie starczy bo dla kuma tych mord zawsze da sie ci załatwić Ciągle problemy które se tworzymy sami Lecz jak trzeba rozwiązać zawsze sobie pomagamy Starsze panie na drodze wyzywaja nas o drani Przecież my bez awantur tylko sobie zajaramy Patologia takie opinie co dnia tu słyszę na rozkminie jaka mam drogę obrać Moja zaloga jakby w krainie wezy słyszymy Wciąż te żmije i ostrzymy na nie zęby Powiem szczerze w chuj lubimy balecik Lecz jak stluczemy szkło to z bonga nie z twojej bety Chcesz tu dołączyć nie znając naszych reguł, lecz zamykamy krypte nie szukamy kolegów Jak za dzieciaka ziomek nie szukamy gniewu spokój to nasz atrybut, spokój od tego chlewu Wciąż się staramy głowę trzymać na karku, lecz jak ktoś wchodzi w drogę jak się da go atakuj Kazdy bez strachu pędzi za swoim celem choć wątpliwości przyjdą, to idą w zapomnienie Nie chce byc cieniem samego siebie bracie wiec zyje według zasad ustalonych na starcie