Znaczysz dla mnie coś więcej niż wyjście na szlugi nie chcę puszczać dymu a co druga chcę się puscic za dym I pierwszy wers pomyślał juz co drugi ale i tak poszedł na szluga wdychać do płuc ten syf Całe ciało uzależnione od dymu nie powiem jakiego bo jakie to ma znaczenie nie wróć dziś pozno do domu kotuś ale nie słuchasz słów jakie to ma dziś znaczeniem Znaczysz dla mnie coś więcej niż wyjście na blanty nie puszczam dymu a co druga się puszcza bo syf może jestem starodawny mów mi antyk ale zaczekaj na mnie skocze po kilka piw wezmę kilka tyskich ale większość to perły nie chodzi o piwa oni myślą że to perły dają wszystko serce rozum i perły mój do niej kopciuszek bo nie doczeka pełni a my całe życie pełni nadziei tak bardzo siebie pragniemy ale to kolejna myśl z kolei Jak bardzo nie chcąc tego chcemy