Właśnie tak, Właśnie tak , Właśnie tak) Lecę jak kometa, pale kolejnego skręta Moja forma nie przeciętna Lubię sięgać dna mam to w dna (hahaaahaha) (La la la la la la la ) Jestem pojebany, robie pojebane kawałki a styl mam nie drewniany Wbijam na membrany Kolejny przeciwnik pokonany Dawno przed dziwką nie stałem rozebrany, Tak jak na kawałkach z prawdy Robię to do przesady, chociaż nie wybucham jak petardy Ciągle u nas na lepsze tylko zmiany Trzymasz za mnie kciuki trzymam za ciebie, ludzie chcą żebyśmy gryźli glebę My patrzymy tylko tam gdzie dni smakują lepiej Jak sobie wszystko pieprze i tak to wpierdalamy Sukces to my Właśnie tak, Właśnie tak , Właśnie tak) Lecę jak kometa, pale kolejnego skręta Moja forma nie przeciętna Lubię sięgać dna mam to w dna (hahaaahaha) (La la la la la la la ) Jestem zagubiony Czasami jestem potępiony Czasami jaram duże topy Czasami w huju mam kłopoty Nie przestraszyłeś mnie przecież to tylko Ty Nie jestem jak te linijki dobrze poskładany ,ani dobrze ułożony tamten koleś co był cwany Jest chowany cały obsrany Głową kolejne ściany przebijamy Kolejny dzień udany O rany o rany o rany Nie są puste kiermany Najważniejsze jest to , że sam siebie słyszę, Lecę czasami w dół jak deszcz Umów się jak zmierzyć chcesz się Pije dzień kolejny ubieram niewidzialny płaszcz Mam To co chcesz, albo to co słyszysz ty to nawet nie pryszcz dla mnie Nigdy nie dorosnę Chce tylko forseee jaebac mordy które są zazdrosne Właśnie tak, Właśnie tak , Właśnie tak) Lecę jak kometa, pale kolejnego skręta Moja forma nie przeciętna Lubię sięgać dna mam to w dna (hahaaahaha) (La la la la la la la ) Wiem co mnie niszczy Wiem co mi pomaga Wiem co mnie rozprasza Wiem co mnie spowalnia i co dało by lepsze rezultaty Wszystkiego się nie dowiedziałem nie rozumiałem nigdy Judaszy Muszę coś wpierdolic nie ryż a Gotowa jest kasza Ta runda jest nasza Ja to wieczne pióro nigdy się nie wypisze Nie miałem pieniędzy no trudno Umywam ręce nie jest brudno Nie ma czegoś nowego co by splątało mnie w niemoc, a mimo to mam wyjebane na wszystko, zamiast pogodzić się z trudem przywitać kilka wyrzeczeń omijam moich kilka przyrzeczeń Zamiast pokazać wszystkim jak się to robi, jestem gościem który raczej nie jest kimś kto by dla ludzi był motywacją Chociaż wiem co i jak mam robić Przynajmniej więcej niż mniej wiem jaki mam być i to nie argument, że jestem sobą , bo ja to może nienajgorsza jednostka na swiecie a mega mnie denerwuje co sobą reprezentuje Tego co było nie odwrócę