słów Którego sens układa się i trafia do waszych głów Robię ta płytę nie dla tantiemow tylko żeby złożyć parę przekazów do bitów Na Kilka kawałków nie tylko dla uliczników wiadomo! że bez farmazonów ! (Bez kitu)! Nie wypuszczam szitow ani też hitów Raport z pod chodników brudnej okolicy dniem pełno menelow Szukających zdobyczy Nocą więcej ćpunów wiszących na nałogu smyczy najebanych małolatów nie przejmujacych jeszcze niczym Oczywiście patrol psów co zamiast prawdziwych bandytów Traci czas na dilerów narkotyków . Z ich powodu specjalistów od uników Korzystaja z trików żeby kiwać przeciwników I unikać wyroków! Wśród zimnych murow zamkniętych zakladow Pozdrawiam ziomków odseparowanych przez gadów Nie koniecznie wśród gitow ,ważne bez psiarskich układów Najlepiej nie zostawiaj śladów Zeznania świadków woda na młyn adwokatów Obalenie dowodów i pospada paragrafów Gorzej gdy kartoteką gruba jak 3tomy Krzyżaków Tak wyglądają błędy młodości wkurwionych dzieciaków Każdy ma swój świat, obowiązki , kredytów raty Komorników spłaty. Wiec po kwit każdy dzisiaj wyciąga swe łapy Każdy szuka patentów by być bogaty Są tacy co ukradną i ci co idą Do zakładów ale pracy Jak jadą co dzień rodacy Z przystanków Pakują się do autobusów Jak do wagonów tłum sybiraków Dla wpływów na konta Ruszył także pochód średniej klasyl robotnikow Zrycii przez komuchów PRLu zwolennikow Szamac kimac tyrać pokolenie lunatykow Wszystkiego dookoła Wiecznych krytyków I takich jak ja pozornie szarych obywatelów Monterów dążących do spełnienia celów By mieć hajs w portfelu w całości rodzina zaufanych ziomków chodź niewielu Będą Cieszą radości male jak atom chelu Nie wiesz jak to zrobić bo nie idzie po swojemu Wiara w umiejętności dasz radę przyjacielu Rozwijać w tym i oddać się calemu Pełna satysfakcja jak dojdziesz tam samemu By z uśmiechem dalej kroczyć ku rzyciu lepszemu I nie klnij że stromo pod górę z kamieniami które ranią skórę Trzeba przetrwać najgorsze bóle co zahrtuje Ciało i ducha a to zaprocentuje Bo mocny charakter buduje I Nie zatrzymuje się nawet gby za plecami będą swiszczec kule Twardy , stastabilny jak głaz i do ruszenia wogóle U innych wzbudza szacunek ! szanuje zawsze tego co na to zasługuje A do najbliższych jak najbardziej czule. Kocha będąc kochanym miłość odda sie i w każdym szczegole W dążeniu do tego nigdy nie zamule Bo los chce oszukać jak w piong hangu Hule Niewielu lata stylowo jak Stoch i tak samo ląduje Niejeden celuje w rekord a wali jak Mateja w bule Ref..... Sumaru suma ta pętla to juma Z jakiego kawałka kumaty to zakuma Rozpiera duma że jest klasa nie sztuma W życiu sztywniutko na bitach elastyczny jak guma Nie wiesz co masz zrobić jak nie da się po swojemu Trzeba być elastycznym by sprostać życiu trudnemu Nie podawaj ręki każdemu Bo możesz zaufać nie temu jak w filmie doniemu Wtedy plany na bank nie pójdą ku dobremu I tylko siebie możesz zapytać czemu Musiałeś przychylić się wyrokowi skazujacemu Bez odwołania prawomocnemu! Licz się z tym Bedąc na bakier prawu karnemu I nie zadziałaj wtedy tylko wbrew swojemu sumieniu Psychiczny ciężar gorszy niż full sztanga na ramieniu