HA U BE I(archiwum)5.12.2019 W Polskiej Wiśle plyną lzy A w Anglii słoiiki zlapały sie za biale torebki Sa otwierane i sypane na stole Mlode koty biora tonawet W kiblach A Ich zabawa to solo Wciaganie i odizolowanie w kwadracie Ziom Jak zakopane po sniegu zasypane Zablokowani zamknieci jak szlaban na ulicy Bez tego to ludzie gniewu Tracą przyczepnosc przy ostrych zakretach szybko wpadaja wiraż Tlum strach leki Spojrz na te oczy to oni Odcieci zyjacych w chatach i bramach Amfa to ich zabawa Gdy wciagną czują sie jak pegaz walac nosy Chodzac po plaskiej ziemi i niewidzac Uzalznienia niespajac juz jakies dni kilka Niemogac zasnac Nad ranem Nazywani sa Szczurami ktorzy biorąc dzialke Zapominaja ze karmią sie codziennie trunkami Ktore smierdzą dziurami Nierobcie tego bo to konczy sie slabo Takie historie sie powtarzaja jak reklamy Prezentujace ciagle biale proszki do prania Ktore tak samo we krwi mozg by ci spraly Znam takie historie na wylot Tracac na nich czas bzdury nastroj Nienauczysz ich skoro nie chca sluchac Trudno ich zycie w ich oczach widac zmeczenie Jak te miasto ktore nie chce zasnac Widac nawet nie wiesz ile poszlo W dobe Niemajac przy tym czystą glowe Tego nie prop suje chore akcje Nieczytam t ego w myslach