To wlasnie mój tekst wkleje go w rap make , który nosi treść co uskrzydli cie Nadzieja matką ,której towarzyszem stres przewrotna jest czesem, gdy cos jebie się lecz gdy wierze że będzie dobrze usmiecha się A wy co myślicie ? Że rap to jakaś kaskada ? Nie potrzebna wasza rada bo nic a nic sie nie nada Jak chuta przy Wodospadach to wasza wiejska biesiada Wchodze na bity se znowu wrogów doprowadzam do zgonu i z tronu nie zrzucisz mnie gnoju nie wejdziesz do schronu wiec szoruj tranzolu wyglądasz jak bys gral w pornolu Z twego dupochronu wynika że twoja logika jest jak tranzwescyta nikt tego nie łyka ja wpadam na bita szybko jak w trymiga osiągam szczyta Lata mi płyną a forma nie spada O waszej nie mówię sie nawet nie gubie bo takie bilanse to dla mnie żenada nikt nie zaczaruje bo sie rozczaruje z tego bedzie wielka plama Ja wiezdzam jak taran opadła kopara jest wena i wiara a w niej pełna para wara od mych tekstów to boisko przeszkód A życia szlak jest jak szkoła przetrwania za ciężka na barana więc żegnam was nara