PYTAM SAM SIEBIE ILE CHWIL JESZCZE MINIE NIM DOBRA PASSA NADEJDZIE ? I CO TO BEDZIE ? PYTAM O PRZYSZLOSC OBAWIAM SIE BO MNIE PRZYTLACZA TA RZECZYWISTOSC W KTOREJ JAK HOENY LUDZIE RZERUJA NA KAZDYM NA KAZDYM KROKU WYKORZYSTUJA ICH FALSZ I ZAWISC MNIE WRECZ WYKANCZA PROBUJA TLAMSIC ZLOWIESZCZA BANDA BOL MOJ NARASTA TYKAM JAK BOMBA MOZE ICH ZABIC EMOCJI EKSPLOZJA A GLOWA WZIAZ PRZECIAZONA MYSL GONI MYSL JAK WAGONY NA TORACH TO MOJA ZMORA I TA NIEPEWNOSC CO DZIS MI LOS DA KIEDY nadejdzie ma porą CZY BEDA DZIECI I ZONA I ZEBY MAMA NIE BYLA CHORA PRZEMYSLEN FURA GRZMI MOZGU BURZA I MYSLE DALEJ CO MI SIE UDA CZY ZNOW W DOL SPADNE CZY RACZEJ GORA JUZ PELEN POKORY PEWNIAKA NIE STRUGAM