Chillout

69 Plays

25 Sep 2021

Ohhhhh Zajebiście, myślałem, że tego nie dożyje, to moja chwila, browarek i muzyka, i jeszcze papieros, teraz mogę nawijać, Hej, hej, hello, była taka piosenka, ale nie dlatego to mówię... Witam się z Wami ludzie, dzisiaj Was wszystkich lubię, ehh błąd Jeden dzień amnestii, z pewnymi wyjątkami, No bo kurwa sory, nigdy nie wybaczę tym, którzy krzywdzą dzieci i gardzą zwierzakami, Ale jebał ich pies, tfu, dla psa to mezalians, jak pisał pan Tuwim, pana też pozdrawiam, Zdrowie Poetów! I tych z drobnymi grzeszkami, cóż, każdemu się może zdarzyć, Dać komuś po mordzie lub samochód rozwalić Dziś wam wybaczam, wliczając w to siebie, bo też święty nie jestem, jedziemy dalej Zabijam niechęć, wszystkie pretensje, nie mam ochoty na żadne refleksje, Fame MMA świetne, Godlewskie są piękne, Linkiewicz jest kobietą, a Jaś Kapela poetą, Nigdy nie sądziłem, że to powiem, dlatego powiem jeszcze więcej, ale zrobię to szybko, bo jeszcze się rozmyślę Nie pytaj mnie o opinię, nie zachęcaj do debaty, co myślę o Gowinie, co kto sobie dolał do herbaty, która któremu dupy dała i nic mnie nie obchodzi, że męża i dzieci miała, Jestem tu z moją zimnutką buteleczką, paczką Rothmansów i ulubianą skladaneczką przebojów lat 80tych, 50tych, 30tych, dla młodzieży średniowiecznych, Ale kocham te lata, jazzu, soulu, a nawet zwykłego lalala, Bo cofając się tam zapominam co się w 2021 odpierdala I zostanę tu jeszcze chwilę, spowolnie ją, najbardziej jak tylko się da

2 Comments

Leave a comment

2 years ago

Привет

Ohhhhh Zajebiście, myślałem, że tego nie dożyje, to moja chwila, browarek i muzyka, i jeszcze papieros, teraz mogę nawijać, Hej, hej, hello, była taka piosenka, ale nie dlatego to mówię... Witam się z Wami ludzie, dzisiaj Was wszystkich lubię, ehh błąd Jeden dzień amnestii, z pewnymi wyjątkami, No bo kurwa sory, nigdy nie wybaczę tym, którzy krzywdzą dzieci i gardzą zwierzakami, Ale jebał ich pies, tfu, dla psa to mezalians, jak pisał pan Tuwim, pana też pozdrawiam, Zdrowie Poetów! I tych z drobnymi grzeszkami, cóż, każdemu się może zdarzyć, Dać komuś po mordzie lub samochód rozwalić Dziś wam wybaczam, wliczając w to siebie, bo też święty nie jestem, jedziemy dalej Zabijam niechęć, wszystkie pretensje, nie mam ochoty na żadne refleksje, Fame MMA świetne, Godlewskie są piękne, Linkiewicz jest kobietą, a Jaś Kapela poetą, Nigdy nie sądziłem, że to powiem, dlatego powiem jeszcze więcej, ale zrobię to szybko, bo jeszcze się rozmyślę Nie pytaj mnie o opinię, nie zachęcaj do debaty, co myślę o Gowinie, co kto sobie dolał do herbaty, która któremu dupy dała i nic mnie nie obchodzi, że męża i dzieci miała, Jestem tu z moją zimnutką buteleczką, paczką Rothmansów i ulubianą skladaneczką przebojów lat 80tych, 50tych, 30tych, dla młodzieży średniowiecznych, Ale kocham te lata, jazzu, soulu, a nawet zwykłego lalala, Bo cofając się tam zapominam co się w 2021 odpierdala I zostanę tu jeszcze chwilę, spowolnie ją, najbardziej jak tylko się da

You may also like