Refren: on nagle zjawia sie nie wiesz na kogo i nie wiesz gdzie uważaj licz się z nim nie wiesz na kogo ale wiesz czym zrzuciłem sobie bełta nieopodal łazienki myślałem że doniosę go lecz on był za prędki w sumie nic takiego czasem zdarza się takie sytuacje są po prostu bleeeeeeeeeee pamiętam byłem w banku załatwiać coś tam miałem a wcześniej z kolegami butelkę testowałem w cholere ważne sprawy i dokumentów sporo czuję coś podnosi się na biórku bajoro w niedzielę do kościoła choć wpadać tam nie moda za chwilę wychodzimy kielonek z barku podaj modlitwa po pijaku ksiądz prawie mnie przekonał prawdę z mego wnętrza zobaczył konfesjonał z dziewczyną buzi buzi na imprezie szok mój obiad hop w jej ustach nie zdążyłem w bok uwieżcie moi mili to widok był uroczy jak zmiksowany z moim jej również paw wyskoczył Refren: on nagle zjawia sie nie wiesz na kogo i nie wiesz gdzie uważaj licz się z nim nie wiesz na kogo ale wiesz czym