Szybkiiii
Szybkiiii

prawda jest jednak

prawda jest jednak

26 Plays

23 Jul 2021

Jestem, znowu za nisko Opuszczam ręce I czuję ten wiatr Jestem, znowu oddałem ci całe serce Bo wierze w ten skarb Jestem, znowu otwieram oczy w karetce I czuje ten strach (czuje ten strach) To przecież twój świat (co i jak kurwa mać) I będą ci gadać co i jak I będą ci mówić gdzie masz stać I będą ci wmawiać kto twój brat To przecież twój świat nie wiem co ze mną robisz, ale wciskam do podłogi gaz (by znowu być tam) pędzę przez miasto jak szalony, tak nie lata się tu nawet w grach (by znowu być tam) nie wiem co ze mną robisz, ale wciskam do podłogi gaz (by znowu być tam) pędzę przez miasto jak szalony, tak nie lata się tu nawet w grach (by szybciej być tam) Planeta, kraj, miasto, osiedle Nieważne gdzie jesteś Świat to wielki przekręt Piekło, raj, czyściec, to pewne Zło kryje się wszędzie ? podstępne i wieczne Ewidentnie jest przekrętem sztuczne piękno Za zakrętem kryje się mrok i obojętność To jest piętno naszych ojców naszych matek W końcu przekręt rządzi światem Sekret rządu, korporacji, elit Tworzą sektę, Wlewają truciznę w kielich To gonitwa, na każdym kroku brutalne mordy Pseudo powodem jest religia Powód do wojny By przestać czuć ból Musisz przestać czuć wszystko Dla wielu ambicją jest tu przespać się z dziwką My mamy ten hip hop Dajemy swa życie w wersach To wielka presja, a ten tekst to sugestia Jedna prawda, wiele dróg do niej Jeden Bóg, jedna Ziemia ? po niej chodzę Często błądzę, oślepiają nas pieniądze Niestety ceni się cnoty, ale kocha monety /2x

1 Comments

Leave a comment

3 years ago

Jestem, znowu za nisko Opuszczam ręce I czuję ten wiatr Jestem, znowu oddałem ci całe serce Bo wierze w ten skarb Jestem, znowu otwieram oczy w karetce I czuje ten strach (czuje ten strach) To przecież twój świat (co i jak kurwa mać) I będą ci gadać co i jak I będą ci mówić gdzie masz stać I będą ci wmawiać kto twój brat To przecież twój świat nie wiem co ze mną robisz, ale wciskam do podłogi gaz (by znowu być tam) pędzę przez miasto jak szalony, tak nie lata się tu nawet w grach (by znowu być tam) nie wiem co ze mną robisz, ale wciskam do podłogi gaz (by znowu być tam) pędzę przez miasto jak szalony, tak nie lata się tu nawet w grach (by szybciej być tam) Planeta, kraj, miasto, osiedle Nieważne gdzie jesteś Świat to wielki przekręt Piekło, raj, czyściec, to pewne Zło kryje się wszędzie ? podstępne i wieczne Ewidentnie jest przekrętem sztuczne piękno Za zakrętem kryje się mrok i obojętność To jest piętno naszych ojców naszych matek W końcu przekręt rządzi światem Sekret rządu, korporacji, elit Tworzą sektę, Wlewają truciznę w kielich To gonitwa, na każdym kroku brutalne mordy Pseudo powodem jest religia Powód do wojny By przestać czuć ból Musisz przestać czuć wszystko Dla wielu ambicją jest tu przespać się z dziwką My mamy ten hip hop Dajemy swa życie w wersach To wielka presja, a ten tekst to sugestia Jedna prawda, wiele dróg do niej Jeden Bóg, jedna Ziemia ? po niej chodzę Często błądzę, oślepiają nas pieniądze Niestety ceni się cnoty, ale kocha monety /2x

You may also like