Przyznaje ze dopiero teraz zrozumialem o co come on  Ze jeden dzień nadejdzie taka chwila,  Kiedy los rzucając tobą w przepaść życia Zagra w rosyjska ruletkę all in wszystko albo nic Spadając Zastanawiasz się jak minęło życie  Wszystkie Szczęśliwe chwile ktore byly jak piekny sen Nie wrócą zostały w tyle Jesteś po środku życia dżungli bez mapy wody bliskich ci ludzi Nasze istnienie jest jak mrugnięcie oka albo błysk w kosmosie to jest cała prawda o nas czy marnym losie to jeden z moich Kulawych dni wszystko co dzisiaj robię jadę na pół Gwizdka Atramentowe niebo bez gwiazd dzisiaj jest Krata tygrys blindy zamglily mi ich blask 32 wiosny życia idac ścieżka która deptam poszukuje szczęścia minęły dzisiaj wciąż szukając drogi którą chce podążać błądzę po się życia juli może wejdę czasami tam gdzie nigdy nie chciał zajrzeć chcę spróbować wszystkich rzeczy wszystkich doznań twoje życie zależy drogą podgrzać pójdziesz stojąc na rozdrożu życia pamiętając każdy pocałunek smak Teraz gdy przychodzi chwila łzy do oczu cisna same  Kazdy moment chwila pocaluniek zapamietany w sercu zapisany w mozgu Piszac tekst z kazdym wersem jestem bardziej nakrecony serce wali jak bym uciekał bo uciekam od powiedzenia tobie calej prawdy przez ktora boje sie ze strace ciebiejesli tak sie stanie zrozumiem ciebie w 100%  Kazda milosc raną jest na sercu najpierw kochasz denerwuje ciebie poznie i tak lawina jeden za drugim na zlosc zdrada nienawiscia sie przewaznie konczyserca wzdychanie, do kogo do czego sam wiesz kochany bo kazda miłosc na sercu zostawia swe rany. I przyjdzie ten dzien , przyjdzie ta chwila kiedy przypomnisz sobie o czym ci mowilam , jak wazne serca bicie jest nie tylko dla ciebie ale dla mnie tez. Kazdego dnia czuje je , slysze rytm bicie serca skowyt i wycie i mam nadzieje ze ktoregos dnia zbaije,zawyje  dla mnie. Stojąc tu nad zycia przepascia dzis juz wiem ze wskoczyc w nia jest latwo , tam upadek cie nie czeka bo gdzies tam jest milosci rzeka. Gdzieś w tych wirach gdzies w tych prądach nasze serca zwiarze ta woda. Woda z rzeki co wirem miłość porywa gdzies na samo dno by nikt innym nie mogl nigdy na nowo tego odkryć. Glebszy oddech Zakladam bydleca skore zbroje buty trekawice  wciskajac kask zamykam szcelnie szybke Moj organizm sie wyrywa by obudzic mego diabla  serce zwieksza obroty wkladam kluczyk sprzeglo wciskam start Drugie serce 3 garowe jest gotowe Daytona 675 czeka na wyzwanie ktore zaraz dam jej ja Z tylu 3 ixile rycza jak w formuleF1 Robiac taki halas jak rakety startujace w kosmos  To moja ulubiona gra na zywo ktora nazywa sie w pizde i na gas szanse na przezycie 50%-50%  Brakuje  rejestracji prawa jazdy upezpieczenia no i czegos jeszcze  chuj w to wskok na siodlo lece w miasto  Dostrojenie pozycji do mojego bike tak by tylko atmosfera muskała czubek mego kasku Mijajac samochody na zegarze jest grubo ponad 200 Wychodzac z luku widze prosta odkrecajac do konca  spogladam na licznik tam277 km/h daytona 675 wymieka wiecej nie da sie  Mi jeszcze wiecej by sie chcialo probujac wycisnac kkilometr szybciej mocno skladam sie w niego Migajaca lampká  na liczniku blaga mnie  prosze zmien bieg ale nie da prEciez 6 jest Triumph jest uszyty pod moje wymiary  jak sie w niego zloże to jeden organizm teraz jestem tylko ja Moj rumaczek  droga ktora mozemy pociskac omijajac radiowozy takze wszystkie niespodzianki na drodze  Odrywam przednie kolo od asfaltu ile da sie uwielbiam przyspieszenie szybka jazde  wszystkie rzeczy ktore daja kOpa  z lekkim dreszczem emocji  Kocham to uczucie to chyba Adrelanina.  W najczystrzej postaci wytwarzana w organizmie Wstrzykiwana naturalnie prosto do mojego kabla Warunki na drodze osiagnely stan cudowny  w powietrzu jes conajmiej 35  asfalt rozgrzany do czerwonosci opony takze kleja sie do niegoRZep do ogona  zamykam je obie robiac to na torze poznan  Ducati pinigale zapierdala obok mnoe to zaszczyt scigac sie razem z nim Kocham to uczucie jak maszyna robi robi tO co jej kaze ostatnio posprzeczalem z nia ostro motory wierniejsze jak psy i dziewczyny  
 3miesiac zaraz minie od momentu w ktorym moje zycie wywrócilo do gory nogami kilka razy triumph pochowany  ale zmartwych wstanie jak Jezus czy bog nie wiem jak na niego mowicie ja nazywam go wszechswiat! Dobra sprzeglo! Kilka tygodni temu spotkalem  magika ktory spada z nieba Pierdolona Myśl o wiednietej nodze wgryza sie powoli w moje ciało kurwa Mac całe życie o nie dbałem z każdym dniem jest mnie coraz mniej z tematem lecę 24h najgorszy moment mego życia  szukając magika jest spada z nieba To dla niego nic takiego naprawiajac me kolano obserwuje to na żywo czary mary chokus pokus siano we mni obce ciało Tytan i konkretna śruba milagros  By odżyło moje ciało najgorsze jest juz za mną odbudowa w toku od jutra zabieram sie do roboty zobaczysz za 6miesiecy moje uda napizgane pocięte tyle ile sie da będe je katował na złość sobie nie lubiłem nigdy ich robić   Odbudowa w toku kule na smietniku  orteza w razie W! Triumpch juz prawie zmartwychwstal nastepny magilk w moim zyciu spotkany ostatniego czasu on potrafi Cuda jak makgajwer z samochodu wyczaruje łódke papierza zamieni w diabła ten magik  od wszystkiego jego specjalnosc przypieczona kiełbaska na sniadanie! Lubie ją zajadac z nim w aromacie krwi jednośladow na garazu  Demonie jezeli istniejesz i bede zyl tak jak wszyscy inni slawni ludzie na swiecie oświeć mnie i zabierz moja dusze! 
  ostatnio moj rzucil sie pod kola nadjezdzajacego z naprzeciwka samochodu chcialem by wykonal nie mozliwe  zrobil co sie da Wyrzucil mnie na jedyna sciezke dzieki ktorej ocalalem a on rzucil sie pod kola pelen szacun triumphie daytona675 ja by odwdzieczyc sie tobie wskrzesze ciebie uzdrowie  
 Kocham to uczucie jak maszyna robi robi tO co jej kaze ostatnio posprzeczalem z nia ostro motory wierniejsze jak psy i dziewczyny  Przygotuj sie na oswiecenie po odsluchaniu tego do konca dasz mi poczuc sie jak pan bog wiesz dlaczego bo pierwszy raz w zyciu uslyszysz jak naprawde jest Ej ty bialasie slychaj tego flow  On mic DEMON JACHU UWAZAJ TO JEDEN Z 3 demonow sluchajac tego otworzyles puszke pandory wstrZąsnęło  kazdym atomem twojego mozgu reszty ciala wubuch mego guna dla ciebie zaganiaro Daje ci  mozliwosc  teleportujac ciebie tutaj do srodka mojej swiadomosci nie ma dwoch takich samych bo kazdy mysli innaczej Kazdy  zyje innym zyciem wiekszosc jak bydlo pchajac sie jeden na drugiego truchtemtam gdzie im otworza jak ja to widze wiesz przeciez ze kazdy ma innaczej t - [ ]