Ucieczka od bólu
Nzi =pW koło wiruje ten świat mi A ja jemu powiem dość Mam dosyć tego życia Więc biorę tabletkę za tabletką Żeby nie czuć tego bólu Popijam to wszysko procentami Żeby było to wszysko mocniejsze A na koniec biorę biały proszek Żeby ten świat nabrał barw Po tej całem mieszance wybuchowej Wybieramy sie na długi spacer Brzegiem morza o poranku Chce zapomnieć o tym wszyskim Co otacza mnie na codzień I poczuć sie w końcu jakoś inaczej Mówią mi żebym przestał A ja im odpowiadam że NIE Bo to w końcu jest mój świat Bo bez tegoo nie przeżyje na tej ziemi Ten świat dalej wiruje wokoło mnie A ja na momęt się zatrzymuje Żeby przemyśleć cały plan Na to moje nędzne życie Ile drug na mnie czeka Za tym zakrętem życia Biorę więcej i więcej żeby to zadziałało Bo nie mogę się odnaleść Na mojej drodze życia I dlatego błagam Zostawcie mnie samego Bo chce w końcu zobaczyć Mój sens życia na tej ziemi
Leave a comment
W koło wiruje ten świat mi A ja jemu powiem dość Mam dosyć tego życia Więc biorę tabletkę za tabletką Żeby nie czuć tego bólu Popijam to wszysko procentami Żeby było to wszysko mocniejsze A na koniec biorę biały proszek Żeby ten świat nabrał barw Po tej całem mieszance wybuchowej Wybieramy sie na długi spacer Brzegiem morza o poranku Chce zapomnieć o tym wszyskim Co otacza mnie na codzień I poczuć sie w końcu jakoś inaczej Mówią mi żebym przestał A ja im odpowiadam że NIE Bo to w końcu jest mój świat Bo bez tegoo nie przeżyje na tej ziemi Ten świat dalej wiruje wokoło mnie A ja na momęt się zatrzymuje Żeby przemyśleć cały plan Na to moje nędzne życie Ile drug na mnie czeka Za tym zakrętem życia Biorę więcej i więcej żeby to zadziałało Bo nie mogę się odnaleść Na mojej drodze życia I dlatego błagam Zostawcie mnie samego Bo chce w końcu zobaczyć Mój sens życia na tej ziemi
You may also like