Chwytaj Dzień

72 Plays

04 Oct 2020

Wstaje słońce, a ja sięgam po jutro Bo gdyby nie muzyka nie było by mnie Dobrze wiesz nigdy nie jest za późno By lepszy był następny dzień (Następny dzień) Swe życie zmień aby ci się żyło dobrze Te plany twoje które ciągle ci się sypią Swego życia pień A te plany swoje Zmień Bo kto to wie do czego one ci przypnąq Dobrze wiem jak smakuje to gówno A Niektóry to smakuje go jak chleb Dobrze wiem że podążasz z grupą stań pomyśl kto naprawdę ważny jest Słów szelest pędzi nam nad głowami Mikrofon biorę I nawijam sobie ziomek Chcemy czy nie, nie jesteśmy tutaj sami Gdy chwytam go ten mikrofon płonie Spocone dłonie od tych napięć mam Nagle stop stanąłem, Ty chwilę stań Do niebios bram wcale nie jest daleko Ale nam to się chyba przewlekło Jakby życie zwiędło Ty czujesz pustkę Nagle czerwoną masz śnieżno białą chustę Twe słowa szczere to często są puste Weź skończ bo przy tobie zaraz usnę Wstaje słońce, a ja sięgam po jutro Bo gdyby nie muzyka nie było by mnie Dobrze wiesz nigdy nie jest za późno By lepszy był następny dzień (Następny dzień) Swe życie zmień aby ci się żyło dobrze Te plany twoje które ciągle ci się sypią Swego życia pień A te plany swoje Zmień Bo kto to wie do czego one ci przypnąq Gdy byłem mały kolekcjonowałem skarby szczere i1q ntencje, szczery przekaz prawdy Bo tak naprawdę to co daje to życie Jest zapisane jak zwrotka w zeszycie Bo tak naprawdę za nim wejdziesz na szczyt To pokochasz paru I paru stracisz Bo tak naprawdę obchodzi paru ten kwit A Ty pomiędzy nimi błądzisz Zrób krok przestań się już o to martwić Weź telefon zadzwoń do swej matki Ona też się o Ciebie bardzo martwi Ej żeby Cię nie znaleźli martwym Dla swojej ja rzadko byłem jak Anioł Ale dałbym sobie serce wyrwać za nią To cała prawda, a czy jesteś jej wart Buduj dom na skale, nie buduj domku z kart To tyle co mam Ci do powiedzenia Bez wątpienia dusza doczeka zbawienia nic się nie zmienia Dusza doczeka zbawienie

2 Comments

Leave a comment

Wstaje słońce, a ja sięgam po jutro Bo gdyby nie muzyka nie było by mnie Dobrze wiesz nigdy nie jest za późno By lepszy był następny dzień (Następny dzień) Swe życie zmień aby ci się żyło dobrze Te plany twoje które ciągle ci się sypią Swego życia pień A te plany swoje Zmień Bo kto to wie do czego one ci przypnąq Dobrze wiem jak smakuje to gówno A Niektóry to smakuje go jak chleb Dobrze wiem że podążasz z grupą stań pomyśl kto naprawdę ważny jest Słów szelest pędzi nam nad głowami Mikrofon biorę I nawijam sobie ziomek Chcemy czy nie, nie jesteśmy tutaj sami Gdy chwytam go ten mikrofon płonie Spocone dłonie od tych napięć mam Nagle stop stanąłem, Ty chwilę stań Do niebios bram wcale nie jest daleko Ale nam to się chyba przewlekło Jakby życie zwiędło Ty czujesz pustkę Nagle czerwoną masz śnieżno białą chustę Twe słowa szczere to często są puste Weź skończ bo przy tobie zaraz usnę Wstaje słońce, a ja sięgam po jutro Bo gdyby nie muzyka nie było by mnie Dobrze wiesz nigdy nie jest za późno By lepszy był następny dzień (Następny dzień) Swe życie zmień aby ci się żyło dobrze Te plany twoje które ciągle ci się sypią Swego życia pień A te plany swoje Zmień Bo kto to wie do czego one ci przypnąq Gdy byłem mały kolekcjonowałem skarby szczere i1q ntencje, szczery przekaz prawdy Bo tak naprawdę to co daje to życie Jest zapisane jak zwrotka w zeszycie Bo tak naprawdę za nim wejdziesz na szczyt To pokochasz paru I paru stracisz Bo tak naprawdę obchodzi paru ten kwit A Ty pomiędzy nimi błądzisz Zrób krok przestań się już o to martwić Weź telefon zadzwoń do swej matki Ona też się o Ciebie bardzo martwi Ej żeby Cię nie znaleźli martwym Dla swojej ja rzadko byłem jak Anioł Ale dałbym sobie serce wyrwać za nią To cała prawda, a czy jesteś jej wart Buduj dom na skale, nie buduj domku z kart To tyle co mam Ci do powiedzenia Bez wątpienia dusza doczeka zbawienia nic się nie zmienia Dusza doczeka zbawienie

You may also like