Cyprian Picheta
Cyprian Picheta

c-buch- Przemiał

c-buch- Przemiał

55 Plays

27 Sep 2020

Pl l A*lla 1. Jakos wzięło mnie tu na zwierzenia kucie moralnego rdzenia łatwe wszystko słowem praktyka w koszmar zmienia ciagle mam lenia tego nie chce zmieniać i choć zgubny to jest schemat biore plecak doswiadczenia w płuca wpływa relax kształt źrenic zmienia wiem najwiecej trzecie oko ma do zobaczenia muzyka jak moc superbohatera peleryna zmienia jak się nie wsłuchujesz to pomijasz arcydzieła to do podwarzenia wiem zachłanność wysysa czesto wszystko do zera halo halo ziemia szum radia głos wydziela paranoje z mózgu kaleczenia ale gdyby nie to eszystko to bym nic nie napisał siema czadem coś mądrego czasem bez znaczrnia objekcją punkt widzenia tym razem bez refrenu bardziej to referat choć bym chciał wytłumaczyć nie zrozumieją aktorzenia toć czuje że z kosmosu chyba spadło moje DNA widze po spojrzeniach jak x usmiechrm mijam teatr zazdroszczą głupoty albo myślą żem głupi marzenia jak pegaz mym ONE PIECE scena wirm z łatwością sie ocenia hipokrytom powodzenia chociaz sam nim jestem bynajmniej wiem że świadomość Olśniewa ludzi chemia zmienia o show o mienia degustacja własneho mienia za dolarka kara w głowie ta warta psyche zdziera jak winyla brzmienia piękno w brzydocie, abstrakcja , poemat miałem nie nadawać sie do muzyki a teraz z nią za ręke biegam zmieniam kanał na następny lepsza w końcu wena o tamtym juz jie pamietam alkochol to amnezja wykończone juz pomysly no to do widzenia

1 Comments

Leave a comment

4 years ago

Pl l A*lla 1. Jakos wzięło mnie tu na zwierzenia kucie moralnego rdzenia łatwe wszystko słowem praktyka w koszmar zmienia ciagle mam lenia tego nie chce zmieniać i choć zgubny to jest schemat biore plecak doswiadczenia w płuca wpływa relax kształt źrenic zmienia wiem najwiecej trzecie oko ma do zobaczenia muzyka jak moc superbohatera peleryna zmienia jak się nie wsłuchujesz to pomijasz arcydzieła to do podwarzenia wiem zachłanność wysysa czesto wszystko do zera halo halo ziemia szum radia głos wydziela paranoje z mózgu kaleczenia ale gdyby nie to eszystko to bym nic nie napisał siema czadem coś mądrego czasem bez znaczrnia objekcją punkt widzenia tym razem bez refrenu bardziej to referat choć bym chciał wytłumaczyć nie zrozumieją aktorzenia toć czuje że z kosmosu chyba spadło moje DNA widze po spojrzeniach jak x usmiechrm mijam teatr zazdroszczą głupoty albo myślą żem głupi marzenia jak pegaz mym ONE PIECE scena wirm z łatwością sie ocenia hipokrytom powodzenia chociaz sam nim jestem bynajmniej wiem że świadomość Olśniewa ludzi chemia zmienia o show o mienia degustacja własneho mienia za dolarka kara w głowie ta warta psyche zdziera jak winyla brzmienia piękno w brzydocie, abstrakcja , poemat miałem nie nadawać sie do muzyki a teraz z nią za ręke biegam zmieniam kanał na następny lepsza w końcu wena o tamtym juz jie pamietam alkochol to amnezja wykończone juz pomysly no to do widzenia

You may also like