Na tej dzielni się nosi suszyk w kielni mordo pale bo lubię choć czasem się gubię i nic złego o nikim nie mówię lecę z fartem oczy zajebane po połówie lecę se przez miasto z blantem jak ten smok owieczke od szewczyka ja wpierdalam z ziomem wiadra stary jestem młody mi nie przyda się ta wiagra se jadę hamerem ty sperdalaj se rowerem jazda ze śmieciami tu się pierdoli kapusi bo tylko frajera makowiec z Komendy kusi lecę dalej z wersem wylatuje tu na bit mordo jestem czysty zaraz wleci sztunia git no kleje już joinkcika jak to mówi mój przyjaciel który z każdego problemu znajdzie zawsze wyjście jakieś nie zadawaj głupich pytań czemu kaszlesz czemu nosem kirasz bo ja w życiu wyjebałem tyle syfu że nie pytaj hasztag murem za bonusem wypuśćcie już go z więzienia bo ten chłopak siedzi w pierdlu przez jebane pomówienia panie prezynencie apelują o to wszyscy żeby z blantem na legalu śmigać po ulicy policja to są chuje i na nerwach mi grają bo mimo braku dowodów ciągle życie utrudniają lubię wypić to nie sekret tylko wtedy odpierdalam raz chciałem odjebałem typa a raz wyciągałem haracz szlugów wypaliłem tyle że nie potrafił bym zliczyć zobacz ile na cmentarzu jest odego świństwa zniczy mój styl może zagraniczny ale na pewno uliczny to nie żaden newschool tylko stary dobry oldschool stary styl młody ja aras na bit tu wjeżdża elo mordu tu z farcikiem delektujmy się bacikiem pozdro