Lequs

19 Plays

13 May 2020

ref.) To dobra pora by zgarnąć te liczby latam jak samoloty żeby nie widział już nikt ich moje myśli dziś męczą rozkminki czy wybrać brunetki czy wybrać blondynki ×2 (zw 1) wjechałem w te gre chociaż to nie jest drifting mała pozwól mi działac(tak) tak jak działa ten instynkt każdy wokół mówi mi (co) co mam zrobić by żyć nim chociaż życie nie auto to podejmuje lifting wpadłem na rewir po to żeby zająć tron ta muza tobie siedzi jakby spłonął joint kiedyś nie miałem miedzi dzisiaj profesor po wypalenie pety gasną to mój rok zawsze tu byłem inny zobaczyłem tu ciebie mówisz że klikam na liczby nie kumają Nawijki nie kumają tej drogi po której zostały blizny ona po tym prochu ciało lata jakieś lekkie suka jak ta nokia parę dni na jednej kresce druga dzisiaj noc każdy widział ją na mieście nie wiem po co gadasz do mnie skumaj że ja nie chce (zw. 2) zawsze byłem inny nie byłem polularny w szkole nie miałem przyjaciół no i byłem wyśmiewany hajsu nigdy tu nie było więc ja o nim nie nawijam i rodzice harowali żebym ja mógł się rozwijać z tego miasta skąd ja jestem tam mnie kumasz nikt nie lubi (no bo coś już osiągnąłem no i wyrosłem na ludzi) teraz popatrz jak tu stoję mimo kilka chwil zwątpienia tak wygląda typ człowieka który spełnia swe marzenia wiele czasu w to włożyłem nikt mi tego nie zaprzeczy i się dzisiaj mogę cieszyć nawet z tych najmniejszych rzeczy Chciałbym kupić dom rodzicom za to co zrobili dla mnie Dzięki nim nie czułem bólu, zawsze ukrywali prawde Choć znajomych tu nie było smutno mi jak o tym myśle Zawsze sam przez całe życie, zawsze sam samotnym wilkiem Mnóstwo osób mnie zraniło, nie no gadam tu głupoty Najpierw trzeba mieć znajomych, no i to mnie właśnie boli

2 Comments

Leave a comment

4 years ago

moja pierwsza nuta będę bez auto tune nagrywał bo nie mam premium napiszcie mi w kom jak mi to wychodzi 😉😀

4 years ago

ref.) To dobra pora by zgarnąć te liczby latam jak samoloty żeby nie widział już nikt ich moje myśli dziś męczą rozkminki czy wybrać brunetki czy wybrać blondynki ×2 (zw 1) wjechałem w te gre chociaż to nie jest drifting mała pozwól mi działac(tak) tak jak działa ten instynkt każdy wokół mówi mi (co) co mam zrobić by żyć nim chociaż życie nie auto to podejmuje lifting wpadłem na rewir po to żeby zająć tron ta muza tobie siedzi jakby spłonął joint kiedyś nie miałem miedzi dzisiaj profesor po wypalenie pety gasną to mój rok zawsze tu byłem inny zobaczyłem tu ciebie mówisz że klikam na liczby nie kumają Nawijki nie kumają tej drogi po której zostały blizny ona po tym prochu ciało lata jakieś lekkie suka jak ta nokia parę dni na jednej kresce druga dzisiaj noc każdy widział ją na mieście nie wiem po co gadasz do mnie skumaj że ja nie chce (zw. 2) zawsze byłem inny nie byłem polularny w szkole nie miałem przyjaciół no i byłem wyśmiewany hajsu nigdy tu nie było więc ja o nim nie nawijam i rodzice harowali żebym ja mógł się rozwijać z tego miasta skąd ja jestem tam mnie kumasz nikt nie lubi (no bo coś już osiągnąłem no i wyrosłem na ludzi) teraz popatrz jak tu stoję mimo kilka chwil zwątpienia tak wygląda typ człowieka który spełnia swe marzenia wiele czasu w to włożyłem nikt mi tego nie zaprzeczy i się dzisiaj mogę cieszyć nawet z tych najmniejszych rzeczy Chciałbym kupić dom rodzicom za to co zrobili dla mnie Dzięki nim nie czułem bólu, zawsze ukrywali prawde Choć znajomych tu nie było smutno mi jak o tym myśle Zawsze sam przez całe życie, zawsze sam samotnym wilkiem Mnóstwo osób mnie zraniło, nie no gadam tu głupoty Najpierw trzeba mieć znajomych, no i to mnie właśnie boli

You may also like