wsumie to wychodzi mi to dobre kidy pale sobie tego batona co prawda płuca beda tu chore lecz pelna w rymach bedzie glowa sprawdzaj to sprawa to oczyswista nigdy juz chyba nie bede załował narazie nauka bije mnie z liscie dlugo jeszcze zaczynam rozumawac co dla mnie wazne i najwazniejsze chce by moj lekarz dal krzak na recepte a nie lekarstwa co psuja mi w glowie mam wieksze ambicje niz zloty rolex nawet moj lekarz gadal ze to chore w bani mi siedzi pomyslow troche jak boli cie dupa to wsadz sobie czopek nie wbijasz na koncert i zaliz siechłopie i tak sobie lece i tak sobie wbijam ty to co ja robie oglodasz na vi ar mow co masz mowic bo kija nabijam jak to juz wszystko to piatek nie zbijam wszedzie wkolo ponure twarze wsumie to uwazaj sobie czego bo jak cie mijam to blokow wiraze mowia by unikac ryja twojego tak wlasnie smigam nie zebym smigal chyba ze czasem tak nieoficjalnie o co ci chodzi nowie tylko prawde wypierdalaj jak masz sie proc dalnie wyjebał cisnienie chlodze browarkiem wiesz o co chodzi z liczba czternascie kolejny rok z rzedu jade na wakacje a sie okazalo ze siedze na lawce a to dopiero nazwalbym tripem kazdy z ziomali tu lata za hajsem zawsze na krawedzi stawiam margines kresle ta linie tu jak ten marker i to na zawsze sobie zapamietaj kontoluj synku tak ojciec powiedzial bo jak juz zjedziesz tu na swoj przedzial to nie ogarniesz co sie kmini dzieciak