Jurasoldschool
Jurasoldschool

Weekend track

Weekend track

44 Plays

20 Mar 2020

Dalej z ziomkami klimat z dawnych lat czuje? A co czuje? te pytanie cię nurtuje Obowiązków brak i letni bucha smak Dawnych problemów brak Nie dużo do szczęścia nam trzeba było brat. Teraz dorosłości przyszedł czas każdy ziomal, jakoś idzie przez ten szlak Ktoś temat obraca, inny ciągle praca Jest kolezka co fuchę ciągle zmienia Obcy powie co to ma do znaczenia? Odpowiem mu ze to nie jest ściema Forever Young mamy w głowie Na weekend eleganckie nastroje Cała świta już na kwadrat wbila Czejen już coś kręci, Ja szykuje karty, rulon też gotowy, Młody driny w kuchni robi Melanż będzie gruby nie bój się i siadaj nikt cię tu nie namawia Martwić się nie musisz przecież wszystko mamy raczej nie braknie Ale nie o to chodzi wreszcie się widzimy Tym się cieszymy po raz kolejny przesadzimy Sami Swoi stara brygada, drzwi zamknięte, sąsiedzi ciągle uciszaja. Jak mnie wkurwią moje słynne pół obroty poznają Stresy z tygodnia już znikają, oczy małe albo duże, Many dzwoni że też wpada Robimy tripa bo zamuła na miasto gwardia wleciała Szukasz problemu szybko poznasz jak smakuje trawa, zęby na betonie Pawełek do kompletu zbiera mówi "będzie nowa sczena" Ograniczeń nie brakuje a jednak na chillu każdy z nas swiruje Powroty każdy ma z osobna trzymajcie się mordy do następnego tygodnia

1 Comments

Leave a comment

4 years ago

Dalej z ziomkami klimat z dawnych lat czuje? A co czuje? te pytanie cię nurtuje Obowiązków brak i letni bucha smak Dawnych problemów brak Nie dużo do szczęścia nam trzeba było brat. Teraz dorosłości przyszedł czas każdy ziomal, jakoś idzie przez ten szlak Ktoś temat obraca, inny ciągle praca Jest kolezka co fuchę ciągle zmienia Obcy powie co to ma do znaczenia? Odpowiem mu ze to nie jest ściema Forever Young mamy w głowie Na weekend eleganckie nastroje Cała świta już na kwadrat wbila Czejen już coś kręci, Ja szykuje karty, rulon też gotowy, Młody driny w kuchni robi Melanż będzie gruby nie bój się i siadaj nikt cię tu nie namawia Martwić się nie musisz przecież wszystko mamy raczej nie braknie Ale nie o to chodzi wreszcie się widzimy Tym się cieszymy po raz kolejny przesadzimy Sami Swoi stara brygada, drzwi zamknięte, sąsiedzi ciągle uciszaja. Jak mnie wkurwią moje słynne pół obroty poznają Stresy z tygodnia już znikają, oczy małe albo duże, Many dzwoni że też wpada Robimy tripa bo zamuła na miasto gwardia wleciała Szukasz problemu szybko poznasz jak smakuje trawa, zęby na betonie Pawełek do kompletu zbiera mówi "będzie nowa sczena" Ograniczeń nie brakuje a jednak na chillu każdy z nas swiruje Powroty każdy ma z osobna trzymajcie się mordy do następnego tygodnia

You may also like