Bezsenność
ludzie są prości, w tym świecie nie ma miłości, prędzej dostaniesz kosę niż wyraz współczucia czy życzliwości, widzę cię wszędzie znowu nie mogę zasnąć, łykam te proszki oczy mi gasną, bliscy się martwią ja nie chcę współczucia, stoję w miejscu a czuję że błądzę mam takie odczucia, trace swą szansę tak na to tu patrzę, na co ta szansa szczerze to nie wiem, i wolę nie wiedzieć co znowu przegrałem, nie chcę dobijac się bardziej tym bardziej że moje psychiczne zdrowie jest zaniedbane, ten dzień mnie przeraża widziałem pokrótce, wychodzę z domu i nigdy nie wrócę, nic mnie nie złamie mogę tylko ja sam, umieram pomału zegarek odlicza mi czas, o co w tym chodzi to paranoja, miałem iść spać a słysze twój głos który mnie woła, i widzę to wszystko twój obraz który obraca się w pył, kurwa wezmę tę tabsy chyba dwie dawki po których tak fajnie się śpi
Leave a comment
trafiłeś pierwszymi Wersami prawie 😁👏👏 git malina
Here are my scores: Bars: 9/10 Delivery: 9/10 Impression: 9/10
Here are my scores: Bars: 9/10 Delivery: 9/10 Impression: 9/10
You may also like