Wujek wujek najpierw cię zbawi potem cię poszczuje, Uda że pomaga pokaże ci jak wygląda zabawa, Najpierw cie powygina dopiero później zabierać zaczyna, Ciocie jego kobietę też poznasz, zwała się Nazywa! Na psyche ci to wchodzi rządzić tobą zaczyna nagle to co w chacie cenne ni ma Upss wciągła już amfetamina? Kilogramy nagle w dół poleciały podejrzliwe spojrzenia, Schizowac cię to zaczyna? Nie bój przecież to ukrywasz, zgrywasz normalnego chłopaka a w myślach "bata bata" Ogarnąles że upadłeś? Spoko ciocia mary cię przywita, do snu utuli i lepiej czuć się zaczynasz Łoo apetyt powraca lecz to złudne do ścierwa się często wraca Może cię coś boli? to tabletki koleś ci załatwi Lepsze niż ibuprom z apteczki babci! Notorycznie wypierdala z planszy, o normalnym życiu się już zapomina I to wszystko przez twoją głupote, przecież cię nigdy kopie Już nie myślisz jak normalny człowiek, z rana zamiast kawy rulon a kreski już na stole Siedzę w tej grze od dzieciaka, wiecznie ciągnie do złego, kusi? przecież nie odmówisz kolegą Nie żałuj sobie lecz z umiarem, wszystko jest dla ludzi też sobie nie odmawiam Najpierw priorytety na samym końcu zabawa Zanim się zgodzisz pomysl, lepiej się wyspać niż na parę godzin odcinać.