Koalicje, ustawy, świat zniszczony, nieprawy. Zmanipulowany przez system, oto hardcorowy występ. Oto jest krytyka, Wiesz co z tego wynika?? Że h***we są dzisiejsze czasy, chociaż opiszą to na łamach prasy. Polityka marna, Słyszysz o korupcji, Ja poruszam te problemy, robie to tak samo, krytykuje jak Public Enemy. Ludzie nastawieni do siebie wrogo, przez to życie, w którym żyją ubogo. Znam dobrze te szare klimaty, gdzie wielu bezpodstawnie spisanych jest na straty. Bo odrazu kryminalistą jest łysy, w bluzie z kapturem, to nie ma nic do tego choć gardze niebieskim mundurem. Ciągłe podwyżki, a niskie zarobki, dziś ludzie to zwykłe parobki. A trzeba kupić żarcie i wyżywić rodzine, a za takie stawki to nie jest łatwe sukinsynie. Cisne z tym i p***dole czy to będzie hitem, masz tu ostre słowa z mocnym k**wa bitem. I na koniec masz proste rozważanie, że na ten cały system mam w**bane.    (Odpowiedz cytując)    (Link do tej wypowiedzi)    (Zgłoś do usunięcia) [09.01.2010] 14:31U dont knowfragment : Alkoholu co nie miara dzisiaj wypiłam od rana, jakoś dzień się trudniej zaczął więc od paru procent się zaczął, mineło pare chwil znowu ktoś do chaty wbił, i tak rozkręcały się klimaty, więcej wiary więcej chlania, ubaw i zabawa do rana, muza w głośnikach na@@@ała, to że pora dosyć wczesna była, nikt nie @@@ił że policję wzywa, jak się nie uciszymy i wszystkiego nie wyłączymy, mieliśmy zatem sporo czasu, by narobić hałasu, do ciszy nocnej brakowało ponad czterech godzin, więc kto by sie tam przejmował sąsiadami za ścianami, coś im nie pasuje to s@@@ać szuje, my to nieźle się bawimy i trochę tak zabawimy, zaczęło się źle, teraz dobrze jest i tak może trwać przez najbliższy czas, lubię się bawić, potrafię czasem z piciem przesadzić ale tam gdzie chce iść tam dojdę, choć nogi mi plączą drogę. Trzeba trzymać się barierek bo już w głowie się kręci, każdy coś już w sobie ma, ale iść rade da, bo kolejna impreza do nas dzisiaj zmierza, Ten lokal dzisiaj nasz, parkiet zaraz będzie nasz, tylko dobrej muzy hip hop tu brakuje, ale zaraz ją skołuje, do tego następne piwko i to chyba wszystko, szum w głowie mnie dopada, ale jeszcze nie padam, niewiem ile wypiłam, ale jeszcze nie skończyłam, impreza dalej się rozwija.