Spróbuj choć na chwile Pozbyć się tych myśli Które wciąż tak martwią cię I uwierz jest wszystko w porządku Odpocznij wiec, niej otoczy cię spokojny sen Choć przez jedną noc nie zadręczaj się Pozwól być blisko nam Chcemy czuwać gdy ty będziesz spał Chwile choć odpocznij A ja cię namaszczę mirrą ci ochłodzę twarz Zaufaj, jest wszystko w porządku]wiec odpręż się Natrę stopy olejkiem ci Wypoczywaj i spokojnie śpij Odrzuć te myśli złe Zamknij oczy  I już nie martw się Czy to nie rozrzutne Ten drogi olejek Biedakom mogłabyś dać A ty go bezmyślnie tak zmarnowałaś Choć z 3000 srebrników pewnie jest wart Głodnych jest tak wielu Cierpi biedy Jezus Dręczą go wciąż rozterki i ból stóp Spróbuj choć na chwile Pozbyć się tych myśli Które wciąż tak martwią cię I uwierz jest wszystko w porządku Odpocznij wiec, niej otoczy cię spokojny sen Choć przez jedną noc nie zadręczaj się Pozwól być blisko nam Chcemy czuwać gdy ty będziesz spał Znalazł się wybawca Chcesz wszystkim pomagać A skąd byś chciał na to wziąć? Choć bieda jest strasz Nie sprawisz ze zniknie Szukaj wiec też jasnych stron Myśl, póki tu jestem czas wreszcie zrozumieć Wkrótce już zabraknąć mnie może Pośród was Chwile choć odpocznij A ja cię namaszczę mirrą ci ochłodzę twarz Zaufaj, jest wszystko w porządku]wiec odpręż się Natrę stopy olejkiem ci Wypoczywaj i spokojnie śpij Odrzuć te myśli złe Zamknij oczy  I już nie martw się