ART CAMORA-VA BANK
ART CAMORAlecę sobie na bicie mam się znakomicie słyszysz serca bicie wbijam do ogrodu daj mi do drinka lodu jak Pablo mam swoje zasady mam też swoje wady udzielę wam porady głowa do góry lecę ponad chmury noszę drogie garnitury ma to mało który wydaje polecenia od niechcenia ale jak ktoś nie podoła no to arrivedrci do widzenia pieprzę mode kiedyś zrobię sobie brodę mam styl własny przekaz wam daje jasny Do każdego wniosku dojdź samemu Dzięki temu zaznaczysz swoje zdanie Idź z tym ramię w ramię Bo bez sensu jest wymyślanie Fikcyjnych postaci tak robią wariaci Fachowo nazywa się to rozdwojeniem jaźni Po mieście już ze dwie godziny śmigam Nerwowo zerkam zerkam w wsteczny Czy mnie policja nie ściga 200 na liczniku a ja w bagażniku bez podejrzeń wiozę się taksówkami z koki kilogramami na przypale uciekam stale za wolność trzeba placić wysoka cene a no to mówię notabene w głowie nowe pomysły gdy mam wenę jak Robin hood zabieram bogatym i daje biednym jestem człowiekiem wrednym z pomysłem nie jednym do zawady bez Visy się nie dostaniesz nawet jak dobrze kłamiesz a kłamców nie tolerujemy niczym walcem się po nich przejedziemy tutaj rządzi ulica nawet jak panuje znieczulica wszędzie ludzie biegają z bronią przez co psy nas gonią co jest ironia bo nikt się tu bez przyczyny nie zabija chyba że ma drugi koniec kija parszywa żmija jedna wiara jeden skład od zawsze w sercu zwa gang lecimy zawsze wa bank jesteśmy zjednoczeni nawet wybuch atomowy tego nie zmieni od kołyski aż po grób dusza połaczeni
Leave a comment
kozak
lecę sobie na bicie mam się znakomicie słyszysz serca bicie wbijam do ogrodu daj mi do drinka lodu jak Pablo mam swoje zasady mam też swoje wady udzielę wam porady głowa do góry lecę ponad chmury noszę drogie garnitury ma to mało który wydaje polecenia od niechcenia ale jak ktoś nie podoła no to arrivedrci do widzenia pieprzę mode kiedyś zrobię sobie brodę mam styl własny przekaz wam daje jasny Do każdego wniosku dojdź samemu Dzięki temu zaznaczysz swoje zdanie Idź z tym ramię w ramię Bo bez sensu jest wymyślanie Fikcyjnych postaci tak robią wariaci Fachowo nazywa się to rozdwojeniem jaźni Po mieście już ze dwie godziny śmigam Nerwowo zerkam zerkam w wsteczny Czy mnie policja nie ściga 200 na liczniku a ja w bagażniku bez podejrzeń wiozę się taksówkami z koki kilogramami na przypale uciekam stale za wolność trzeba placić wysoka cene a no to mówię notabene w głowie nowe pomysły gdy mam wenę jak Robin hood zabieram bogatym i daje biednym jestem człowiekiem wrednym z pomysłem nie jednym do zawady bez Visy się nie dostaniesz nawet jak dobrze kłamiesz a kłamców nie tolerujemy niczym walcem się po nich przejedziemy tutaj rządzi ulica nawet jak panuje znieczulica wszędzie ludzie biegają z bronią przez co psy nas gonią co jest ironia bo nikt się tu bez przyczyny nie zabija chyba że ma drugi koniec kija parszywa żmija jedna wiara jeden skład od zawsze w sercu zwa gang lecimy zawsze wa bank jesteśmy zjednoczeni nawet wybuch atomowy tego nie zmieni od kołyski aż po grób dusza połaczeni
You may also like