joł joł joł znowu to to znowu to samo wbijam przed majka i robie to co zawsze rano nigdy tego nie grano to moja autotyretka nie ma szans by poprawiła mnie auto korekta to już jest moc wejścia to uzależnia nie znajdzie się scieżka która będzie lepsza wpierdole kebsa wypije kole jak będzie trzeba to w nosa sobie tu przypierdole zajara się lolek włącze swe flowed jestem kimś lecz nie jestem bogiem jestem tym wrogiem nie łakiem z pod ziemia jestem domonem zaczną mnie wkońcu kurwa doceniać nie będę się zmieniać będę tylko sobą zrobie pif pif paf i padniesz na kolana kolo zapierdalam z mocną wolą i zamykam mordy pamiętać skurwysyny do czasu jestem spokojny przegrałem wojny lecz nie przegram bitwy nie jestem hardkorowy bo co nie pochodze z Litwy przecież wiadomo że jestem zajebisty pizdy kill mi niech któryś spróbuje to rozgrzewka na trakach poprostu morduje