krótkie
Zagryźć słowa obelgi. poprawiasz sentyment to twoje wargi panna co nie która dorabia mi rogi. nie jestem ubogi bo każdy na to puszcza bąki Skarpetki nie do pary każdy tak nosi Kiedy wpadam w rytm to żniwiarz kosi. trzy szostki na palcach to na wizerunek szczoteczki. z moich płuc wydobywa się plazma. Jadowitosc dopełnia mnie magma ziemia opętana chorym byłem chorym jestem ten rap to chimeria którego nie przyspiesze czas goni czuć swąd bo jadę ostro po bicie grintuje jak tony hawk
Leave a comment
Zagryźć słowa obelgi. poprawiasz sentyment to twoje wargi panna co nie która dorabia mi rogi. nie jestem ubogi bo każdy na to puszcza bąki Skarpetki nie do pary każdy tak nosi Kiedy wpadam w rytm to żniwiarz kosi. trzy szostki na palcach to na wizerunek szczoteczki. z moich płuc wydobywa się plazma. Jadowitosc dopełnia mnie magma ziemia opętana chorym byłem chorym jestem ten rap to chimeria którego nie przyspiesze czas goni czuć swąd bo jadę ostro po bicie grintuje jak tony hawk
You may also like