ONA
Charlie_ZGDGMam wyobraźnię ale dałem się jej kolejny raz złamać dziwka znowu mnie stłamsiła przynajmniej nie oszukała Udaje, że nie lecz tak naprawdę mam do niej słabości wiele zawsze przed tym jak się spotykamy czuję się mocny, gdy mnie opuszcza jakoś dziwnie czuje pustkę Chociaż to ja ją wale Ona tylko się sypie po to przecież jest stworzona jebane ścierwo Między nami nie ma miejsca dla miłości, uzależniła mnie przez to , że daje mi coś czego inne nie sa w stanie była taka czarującą, nie wiem jak to zrobiła ale przy pierwszym dłuższym spotkaniu mocno mi namieszała we łbie, pamiętam nie mogłem się opanować przez nią, albo raz podczas treningu pytałem który mamy rok bo coś mi się przestawiło Nie ma miejsca dla niej u mnie na codzień ale nie mogę się i tak jej pozbyć kurwa To chora liryka, która rozmnażania unika Za to ona zamienia człowieka w psycholka Zabiera duszę i oddaje diabłu kawałek po kawałku Zawdzięczam jej to, że pokazała mi jak pokochać samotność można, szkoda tylko, że na tak krótko Wbiła na chwilę, robię to tylko z nią nie śpimy razem trzecią noc Głowa pod kontrolą, nie widzę czegoś Czego nie ma chociaż ta dziwka by inaczej chciała i tak mnie przez nią poniosło delikatnie Zanim przyszła miałem na wszystko wyjebane, czułem podnjecenie nie pochamowane tak jakbyś widział psa który żarcie do miski właśnie dostał Ogromnie mnie to czasami martwi jak jest już po wszystkim A smuci to że zawsze mnie jakoś znajdzie Odkąd mnie poznała praktycznie do jednego prowadzą nasze spotkania Jak się od niej nie uwolnie to mnie zniszczy całkowicie najgorsze jest to, że zawaliłem dzięki niej wszystko, do tego jeszcze nic się u mnie nie zmienia tylko prawie ciągle Krąże od przypału do przypału To dla mnie zło, bo wchodząc w nie Ciężko zawrócić i jakim potencjałem nie zaświecisz wita w bagnie dno , Bez charyzmy i tak wrócisz do tego kolejny raz więc albo tylko będziesz snuł plany albo nie będziesz się czuł jak śmieć zrywam z nią oby mi wyszło
Leave a comment
Mam wyobraźnię ale dałem się jej kolejny raz złamać dziwka znowu mnie stłamsiła przynajmniej nie oszukała Udaje, że nie lecz tak naprawdę mam do niej słabości wiele zawsze przed tym jak się spotykamy czuję się mocny, gdy mnie opuszcza jakoś dziwnie czuje pustkę Chociaż to ja ją wale Ona tylko się sypie po to przecież jest stworzona jebane ścierwo Między nami nie ma miejsca dla miłości, uzależniła mnie przez to , że daje mi coś czego inne nie sa w stanie była taka czarującą, nie wiem jak to zrobiła ale przy pierwszym dłuższym spotkaniu mocno mi namieszała we łbie, pamiętam nie mogłem się opanować przez nią, albo raz podczas treningu pytałem który mamy rok bo coś mi się przestawiło Nie ma miejsca dla niej u mnie na codzień ale nie mogę się i tak jej pozbyć kurwa To chora liryka, która rozmnażania unika Za to ona zamienia człowieka w psycholka Zabiera duszę i oddaje diabłu kawałek po kawałku Zawdzięczam jej to, że pokazała mi jak pokochać samotność można, szkoda tylko, że na tak krótko Wbiła na chwilę, robię to tylko z nią nie śpimy razem trzecią noc Głowa pod kontrolą, nie widzę czegoś Czego nie ma chociaż ta dziwka by inaczej chciała i tak mnie przez nią poniosło delikatnie Zanim przyszła miałem na wszystko wyjebane, czułem podnjecenie nie pochamowane tak jakbyś widział psa który żarcie do miski właśnie dostał Ogromnie mnie to czasami martwi jak jest już po wszystkim A smuci to że zawsze mnie jakoś znajdzie Odkąd mnie poznała praktycznie do jednego prowadzą nasze spotkania Jak się od niej nie uwolnie to mnie zniszczy całkowicie najgorsze jest to, że zawaliłem dzięki niej wszystko, do tego jeszcze nic się u mnie nie zmienia tylko prawie ciągle Krąże od przypału do przypału To dla mnie zło, bo wchodząc w nie Ciężko zawrócić i jakim potencjałem nie zaświecisz wita w bagnie dno , Bez charyzmy i tak wrócisz do tego kolejny raz więc albo tylko będziesz snuł plany albo nie będziesz się czuł jak śmieć zrywam z nią oby mi wyszło
You may also like