Zzarazo porodzie i pierwszym glwalcie w starej skodzie skomlał sam pokoju z siatką na mordz. Pezet księżniczka z Ursynowa wydał pierwszy album za zrobienie loda skakał na chuja jak mistrz Yoda jak męska korwa jemesa bonda. Brudasie z warszawskiego dworca obyś w łóżku zpotkal dziś najebanego ojca żebyś opierał mu berło końca ja byś wieża zbi mu gońca z spemom w gębie pende do kojca zezowata korwo morska. Nawet GrubSon że swoją trzada crew dograli parę panczo luf żebyś szczesl w chorobach, a nie zdrów. Na mym szycie góry nie każdy znajdzie miejsce a napewno nie ty ursynowski plepiesie. Cała Rybnica wbija w ciebie chuj teraz Wałbrzych i szada goły wór oberwany z Pio r z penetruje większość twoich dziur nullo już szykuje tobie korwo sznur. Chciałem rymować w undergroundzie głupi palancie miękka ruro policyjną z odsłuchem pod koszule podjebales na psach jejsone dr rule i jakieś ciepłe słówka, że lizales się z Karolem on tak samo jak ty jest zwykły lujem