ref wygrałem życie przegrywając w pokera, wszystko na jedną kartę postawiłem i co teraz, jestem tutaj dalej a na karku mam dwadzieścia, mam już swoją damę której nie zostawię wiesz jak jest zawsze ktoś chce ci zrobić jakiś test, nic nie muszę robić bo pewność mnie wypełnia, ona nie chce żebym miał brylanty na rękach, na sobie mam złoto nie oddam pierwszego miejsca, zw.1 walczyłem latami żeby mieć na kim polegać, przez całe życie sam to nie do pomyślenia, chciałem odpalać gram a wolę wyjść z nią na pizzę, wszystko się zmieniło teraz życie nie jest szybkie, takie sypkie i kruche czego bardzo nie lubiłem, z każdym dniem psycha rośnie mi w siłę, wkoncu będę silny na tyle, żeby wszystko zniszczyć co tak długo tworzyłem, to co jest zbyt piękne zbyt szybko się kończy, każdy dzień upływa mi w humorze miłości, jesteśmy razem w tym jesteśmy dorosli, nic się tu nie zmienia gdzie pierścień zaręczynowy? kiedyś ci go kupię na razie muszę odłożyć, dużo mam na bani syfu nie wiem czy przyswoisz, już wszystko powiedziałem i miałem te szklane oczy, jesteś dla mnie wszystkim buziaczki dla żonki, ref wygrałem życie przegrywając w pokera, wszystko na jedną kartę postawiłem i co teraz, jestem tutaj dalej a na karku mam dwadzieścia, mam już swoją damę której nie zostawię wiesz jak jest zawsze ktoś chce ci zrobić jakiś test, nic nie muszę robić bo pewność mnie wypełnia, ona nie chce żebym miał brylanty na rękach, na sobie mam złoto nie oddam pierwszego miejsca,