Werset 1: Jestem z Legnicy, wyspa tak mmie tu ochszczili jestem Żołnierz z mikrofonem, plujący ogniem jak płonącą głownią Jestem głosem ulic, prawdą, której szukasz Moje słowa ranią głęboko, pozostawiając hejterów słabych daleko za moja osoba Jestem lirycznym zabójcą, moje rymy są ostre jak katusze maluję obrazy słowami, rzucając światło na konflikty Jestem buntownikiem w słusznej sprawie, walczącym o to, co słuszne W tym świecie pełnym ciemności, ja jaśnieję z godziny na godzine jak światło dajac szanse niedowiarkom Werset 2: Jestem poetą-wojownikiem o sercu ze stali Wypluwam prawdę do kabiny, utrzymując ją prawdziwą Jestem legendą, która się tworzy, siłą, z którą należy się liczyć jak nie chcesz zostac z niczym Wprowadzam ciepło do gry, zostawiając konkurentów w rowie ja ide dalej level podnoszevdo gory stale Reprezentuję do głębi swoje miasto, Legnicę Plułem ogniem w mikrofon, pozostawiając tłum chcący więcej Jestem królem na własnych prawach, rządzącym żelazną pięścią Jestem głosem ludu, któremu nie mogą się oPRZEC JA TO WYSPA Z LEGNICY ZYWA LEGENDA WYOBRAZ SOBIE JA TO WYSPA CHLOPACZEK Z BLOKOWISKA ja sie usmiecham ty z zazdrosci zaciskasz piesci i zebami zgrzytasz nic ci to nie da bo ja to wyspa a moje miasto to legnica