Czasami
Charlie_ZGDGref. coś tracę czasami czuję Bezpowrotnie jak rakieta odlatuje Dziecko które zawszę miałem w sobie odemnie znowu ucieknie Znowu coś zbudować sprobuje A to i tak się później rozlatuje czasami pracę zaniedbuję Nie wiem gdzie jest szczęście i tak wszędzie za nim pójdę Nawet jak będę musiał zejść do piekła i tak spróbuję W lewej ręce bletka , wprawej szklaneczka Czasami długo nie pije, czasami od samego ranka tak ciągle beka z pospinanych gości, ciągle radości w sobie mam wiele smutek tu nie gości Czasami lubie spokój Raczej nie jestem ułożony Ja to gnój, tylko że widły wbiję w ciebie nie w siebie Za marzeniami ide w bój Co ci szkodzi też próbuj ref. coś tracę czasami czuję Bezpowrotnie jak rakieta odlatuje Dziecko które zawszę miałem w sobie odemnie znowu ucieknie Czasami czuje się strasznie, dlatego mam z bycia wesołym mocną satysfacje nie oglądam a wyglądam jakbym miał rolę w chorrorze Czasami czuje się tak bo muzyka mi nie gra Czasami nie zwracam uwagi gdy jej nie ma Nie tylko czasami, a cały czas jestem sobą, może po prostu mnie nie znasz Może po prostu jest to normalne że się zmieniasz, jak ciągle byłby u mnie ten sam temat, też bym to olał pisać przestał i siema Czasami o tym pomyślę Czasami myślę, że moglbym wykreować postać , mieć w huju wszystko( chcesz possac ? ) uczucia mieć z lodu jak w zime Chciałbym tylko czasami Wydawać pieniądze Myślałem o tym ale to co nie odkryte ma w sobie najwięcej szczerej wartości Stać mnie by kupić bity i wejść do studio nawet tekst , nie zawsze dzisiaj ale za miesiąc na pewno kurwa tylko po co ? Napewno było by zajebiscie na tym zarobić kurwa pięknie Napewno fajnie było by być znanym Kiedyś bardzo tego chciałem Ale nie wyszło Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło napewno teraz więcej może docenię ref. coś tracę czasami czuję Bezpowrotnie jak rakieta odlatuje Dziecko które zawszę miałem w sobie odemnie znowu ucieknie Więcej mam jeśli chodzi o myślenie Nie obchodzi co o tym powiedzą lenie , białe zęby I duży biceps lubię patrzeć jak śnieg sypie Nie pogardził bym sławą jeśli serio byłbym dobry, ale zwyczajnym ,przeciętnym zajebiscie też być jest Nic trudnego chcesz się wyspać To sobie pościel Czasami wypierdalałem łóżko i spałem na podłodze ale nie do słownie Słowa były przy mnie z pasji, bo robiłem na siłę, ale nie ciągle One były zawsze, jak przy Polsce bałtyckie morze zawsze byłem trudny zdarzyło się byłem nudny, ale nigdy nienawiścią zatruty
Leave a comment
ref. coś tracę czasami czuję Bezpowrotnie jak rakieta odlatuje Dziecko które zawszę miałem w sobie odemnie znowu ucieknie Znowu coś zbudować sprobuje A to i tak się później rozlatuje czasami pracę zaniedbuję Nie wiem gdzie jest szczęście i tak wszędzie za nim pójdę Nawet jak będę musiał zejść do piekła i tak spróbuję W lewej ręce bletka , wprawej szklaneczka Czasami długo nie pije, czasami od samego ranka tak ciągle beka z pospinanych gości, ciągle radości w sobie mam wiele smutek tu nie gości Czasami lubie spokój Raczej nie jestem ułożony Ja to gnój, tylko że widły wbiję w ciebie nie w siebie Za marzeniami ide w bój Co ci szkodzi też próbuj ref. coś tracę czasami czuję Bezpowrotnie jak rakieta odlatuje Dziecko które zawszę miałem w sobie odemnie znowu ucieknie Czasami czuje się strasznie, dlatego mam z bycia wesołym mocną satysfacje nie oglądam a wyglądam jakbym miał rolę w chorrorze Czasami czuje się tak bo muzyka mi nie gra Czasami nie zwracam uwagi gdy jej nie ma Nie tylko czasami, a cały czas jestem sobą, może po prostu mnie nie znasz Może po prostu jest to normalne że się zmieniasz, jak ciągle byłby u mnie ten sam temat, też bym to olał pisać przestał i siema Czasami o tym pomyślę Czasami myślę, że moglbym wykreować postać , mieć w huju wszystko( chcesz possac ? ) uczucia mieć z lodu jak w zime Chciałbym tylko czasami Wydawać pieniądze Myślałem o tym ale to co nie odkryte ma w sobie najwięcej szczerej wartości Stać mnie by kupić bity i wejść do studio nawet tekst , nie zawsze dzisiaj ale za miesiąc na pewno kurwa tylko po co ? Napewno było by zajebiscie na tym zarobić kurwa pięknie Napewno fajnie było by być znanym Kiedyś bardzo tego chciałem Ale nie wyszło Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło napewno teraz więcej może docenię ref. coś tracę czasami czuję Bezpowrotnie jak rakieta odlatuje Dziecko które zawszę miałem w sobie odemnie znowu ucieknie Więcej mam jeśli chodzi o myślenie Nie obchodzi co o tym powiedzą lenie , białe zęby I duży biceps lubię patrzeć jak śnieg sypie Nie pogardził bym sławą jeśli serio byłbym dobry, ale zwyczajnym ,przeciętnym zajebiscie też być jest Nic trudnego chcesz się wyspać To sobie pościel Czasami wypierdalałem łóżko i spałem na podłodze ale nie do słownie Słowa były przy mnie z pasji, bo robiłem na siłę, ale nie ciągle One były zawsze, jak przy Polsce bałtyckie morze zawsze byłem trudny zdarzyło się byłem nudny, ale nigdy nienawiścią zatruty
You may also like