Gdzie sie podzialy te czasy gdzie koledzy z Twojej klasy Kazdy tu chcial dojsc do kasy nie kazdemu sie udalo Jeden dorobil sie chaty drugi ciagle tylko pali I ma ciezko wyjebane ze go spisuja na straty Trzeci polecial w dilerke niskim kosztem chcial miec wiecej Ale nie wytrzymal presji i zalozyl sobie petle O czwartym nie wspomne frajer sprzedal sie za forse Zero skrupul zero zasad w pierdlu go czestuja bolcem Gdzie sa teraz wszyscy Ci co mieli byc na zawsze falszywe przyjaznie przepelnione klamstwem Teraz to dopiero widze kiedy z boku patrze Taki ten swiat juz jest mordo poznaj gorzka prawde Kontakty znikaja szybciej niz jebany zajac Wszystko bylo dobrze nagle peklo tak jak balon I zostajesz sam patrzac na to co sie odjebalo