próbnik 2
Mateusz Stankiewiczod razu ruszam galopem do tanga te kurwy pod nogi rozdepcze i jazda jak w korku kraksa jak jazda na maksa przy barze flaszka do dna znowu pita same dobre ziomy nie żadna pyta swoboda nie stypa wesolo nie lipa o nic nie pytaj do nas zawitaj taki obyczaj luz a nie przypal nie puszczaj a chwytaj co kraj to obyczaj chcesz to zakotwiczaj my na wybiegu kurwy na smyczach jak dla mnie wypas jak w klatce szympans jak Leonidas we wszystkich wbijam z kurwami sie mijam masz w dupie kija to sie wyprostuj zbijamy pione ty z chujem na rzoadku ppsluchaj ty pionku nie ziomku a czlonku
Leave a comment
od razu ruszam galopem do tanga te kurwy pod nogi rozdepcze i jazda jak w korku kraksa jak jazda na maksa przy barze flaszka do dna znowu pita same dobre ziomy nie żadna pyta swoboda nie stypa wesolo nie lipa o nic nie pytaj do nas zawitaj taki obyczaj luz a nie przypal nie puszczaj a chwytaj co kraj to obyczaj chcesz to zakotwiczaj my na wybiegu kurwy na smyczach jak dla mnie wypas jak w klatce szympans jak Leonidas we wszystkich wbijam nie moja a czyjaś jest zawsze wina za klinem klina kobieta nie świnia się dla mnie liczy szanuje ja zawsze poki się nie pryczy
You may also like