to co robię to chwila moment który daje mi siłę istnieć we wszechświecie piszę dla was poezję nie interesuje mnie jakie masz do tego podejście bo jestem swym sterem w tej grze i z kalasznikowa cie zastrzelę tym numerem Glocka chowam w kieszeń jestem tym momentem kiedy mijasz mnie obojętnie a potem marzysz jakby było podzielić si razem szczęściem jestem marzycielem gwiazd i chodzę po nich nie od dzisiaj bo jest wiele w życiu do odkrycia nie tylko w talii kart bo nie jestem jokerem lecz potrafię zdobyć poparcie jak as tylko ze nie startuje do niego jak paź to co mam w sercu biję nie od dzisiaj a ta historia to tylko jakiś numer w statystykach włączam rozum i idę w świat opisując to jakbym rozdawał lecz nie wiem jeszcze komu co i jak lecz bronić chce swej prawdy bo czuje jakbym ulatniał się z dymem i nie miałbym siły dalej w tym trwać choć raz los uśmiechał sie nie raz ja tylko jestem człowiekiem, który reperuje świat bo chce go pokolorować jakbym pomagał daltoniści zdawać prawo jazdy kolejny papierek który nie ma znaczenia lecz warto go mieć i używać może będzie mi dane jeszcze wsiąść i odjechać w siną dal jak ptak który lata na niebie nisko jak jaskółka niesiaca chłód zimy czy jesiennego deszczu bo na wiosnę zagubię się jeszcze raz i powtórzę to co zawsze chciałem nigdy nie będę ideałem lecz mam nadzieję że lepszym człowiekiem niż byłem wczoraj bo chce się rozwijać tak mi dopomóż stróżu mój bless