Miałaś zadzwonić i co i znowu zmieniałas plany Chciałem pogadać wyjaśnić ja już zagoilem rany To te myśli i wspomnienia ciągle je rozdapywaly Temat zamknęłam za drzwiami nie wracam do tego co rani Przytłoczony myslami Otoczony kurwami Szukalem uwagi Czemu nie podalas ręki Czemu oddałas za nic Powiec czemu oddałas za nic Ile warte było to co było tu między nami Życie od małego mnie rani Dalej sensu w nim nie ma Dalej szukam swej drogi Dalej błądzę bez sensu Ile razy podnosić się by chociaż ustać w miejscu Mówią pokochaj tu siebie To zmieni wszystko Mówią pokochaj siebie Próbowałem i nie wyszło Jak pisze testy to dla mnie jedyne oparcie Świat zatrzymuje się w trakcie Ja wtedy zaślepiony bitem Tekst sam mi się pisze Rozkłada się Jak czerwony dywan Miałem przez to przejść by mieć o czym nawija Gdyby nie rap niepotrafilbulym chyba oddychać Poprowadzi mnie tam gdzie cierpienia nie widać