Cyprian Picheta
Cyprian Picheta

C-buch - spacja

C-buch - spacja

103 Plays

25 Dec 2022

Spacja Ludzie umysłu wraki Życie z filmu jest Matrixem My bakterią dla planety Czasu nie ma w praktyce Więc dla tego jest jestestwo Gwiazdkę z nieba se kupujesz W Boga bawić Z hajsu tego nie zrobi się Wiązką Nici Arianny był Nie ma kodu na jestestwo więc Nieskończoność pląta się bez granic gdzieś Umiem wyobrazić se A to niby ja nie grzeszę rozumem IQ wyplułem Inteligent pośród manipulacji Nadal głupi będzie w sumie Złych żeczy nie planuje Dla każdego dobrym w sumie Bardziej chyba Tej teorii Bogiem Niż ten co papierem podbić Nicość Planuje Zmieniam temat Chyba to co boli w duszy Klawiaturą skonstruuje W duszy wiecznie gra orkiestra Na rodzinie się zawiodłem w sumie Że nie znajdę już nikogo No bo boli strata Zawsze czujesz Ból się czuje Wstydem płakać Chciałbym kiedyś usłyszeć jak Kocham mówi tata Zabrało dawno temu Mi teo wariata Szkoda że nie może też zobaczyć Jak jego skarb Wiersze w skarby zmienia Umysłu krucjata Często mam Często winy w sobie nie widać Nie ma świętych I tak Każdy IKAR Nie ma limitów Więc do czego tak właściwie każdy biegnie Przemysłu praktyka Całe życie biedny Bo nie chciałem prestiż Oceniany za kolorowe papierki A raczej ich brak Jak byłem wrakiem To nie widział nikt Nie zapisał nikt w pamięci Nikt nie podał kurwa ręki Pedagodzy z psychologi Z życia Ekranu Podziękuję Umysłowie trzeba być wiernym Kilku chciało dla mnie dobrze Zrozumialem wkońcu Dzięki Czasem z czasem się docenia Szczerość darem dla umysłu pięknym Osobowość jedna druga W sumie z 10 ich jest każda inna każda fruwa Carpe Diem już wiem że na tej dewizie Sam się człowiek okłamuje Piosnka druga Bo pisze kolejną płytę Forma Pamietnika Dla Tych co otwarty mają umysł Jak nie rozumiesz To odpowiedź wyżej o linijkę Rozumiesz ✌️🤟

1 Comments

Leave a comment

2 years ago

Spacja Ludzie umysłu wraki Życie z filmu jest Matrixem My bakterią dla planety Czasu nie ma w praktyce Więc dla tego jest jestestwo Gwiazdkę z nieba se kupujesz W Boga bawić Z hajsu tego nie zrobi się Wiązką Nici Arianny był Nie ma kodu na jestestwo więc Nieskończoność pląta się bez granic gdzieś Umiem wyobrazić se A to niby ja nie grzeszę rozumem IQ wyplułem Inteligent pośród manipulacji Nadal głupi będzie w sumie Złych żeczy nie planuje Dla każdego dobrym w sumie Bardziej chyba Tej teorii Bogiem Niż ten co papierem podbić Nicość Planuje Zmieniam temat Chyba to co boli w duszy Klawiaturą skonstruuje W duszy wiecznie gra orkiestra Na rodzinie się zawiodłem w sumie Że nie znajdę już nikogo No bo boli strata Zawsze czujesz Ból się czuje Wstydem płakać Chciałbym kiedyś usłyszeć jak Kocham mówi tata Zabrało dawno temu Mi teo wariata Szkoda że nie może też zobaczyć Jak jego skarb Wiersze w skarby zmienia Umysłu krucjata Często mam Często winy w sobie nie widać Nie ma świętych I tak Każdy IKAR Nie ma limitów Więc do czego tak właściwie każdy biegnie Przemysłu praktyka Całe życie biedny Bo nie chciałem prestiż Oceniany za kolorowe papierki A raczej ich brak Jak byłem wrakiem To nie widział nikt Nie zapisał nikt w pamięci Nikt nie podał kurwa ręki Pedagodzy z psychologi Z życia Ekranu Podziękuję Umysłowie trzeba być wiernym Kilku chciało dla mnie dobrze Zrozumialem wkońcu Dzięki Czasem z czasem się docenia Szczerość darem dla umysłu pięknym Osobowość jedna druga W sumie z 10 ich jest każda inna każda fruwa Carpe Diem już wiem że na tej dewizie Sam się człowiek okłamuje Piosnka druga Bo pisze kolejną płytę Forma Pamietnika Dla Tych co otwarty mają umysł Jak nie rozumiesz To odpowiedź wyżej o linijkę Rozumiesz ✌️🤟

You may also like