moja nuta moje dzieło
5 shadowMoja nuta moje dzieło, Niech nikt nie pyta skąd to się wzięło, to fenomenalne złoto, bez którego żyję jak bym nie miał par oczu, Moja nuta moje dzieło, Niech nikt nie pyta skąd to się wzięło, to fenomenalne złoto, bez którego żyję jak bym nie miał par oczu, na nie zadbanych terenach pożrą ci nawet rękaw, na zadanych przez nich zadaniach nie bedziesz miał nawet jak odpocząć, tną ci to co jest dobre, jak wyciek krwią, zastraszą bronią, i cię gonią, podstawowy scenariusz, w którym Mariusz ciągnę druta, jak butelki clana cambela i Sobieskiego, (jakieś głosy), (X.X.X)!!!!, wklejanie i sklejanie całego gówna, to nigdy nie odda, jak główną strona PH no chuj mam po prostu pecha, pije lecha, feat lecha, i porażka lecha, rozpoczynam miesiąc października w którym każdy na mój widok się opszika, J.J, każdy dostanie free hedzika, M.O.C, moc odporność i całkowitośc, jak dobry gość, którego szukamy a to my nim jesteśmy, a rząd co jest psem za okna, pierwiastek policji, zwykłych kurew uliczniej milicji, negatywnie stoje na mej bitwie, to serek który ma zatruć dawając ochote do dobrych zagrywek, posłuchaj moich urywek, to nie jak zwykły kawałek, ludzie widzą mnie dziwnie bo żatko mówię nie, sklejam mordę, policji, kurwą, szmatą, kapuszom, a dziwką jak gaba to napełniam gardło i zapinam miejsce do którego rudy nigdy nie wejdzie, nikt nie ma racji, nikt sie nie myli, na tym to powstało, bijmy brawo, halo halo?, i gdzie to prawo?, po stronie korupcji, trzeba być konfidentem, pretekst że mój text jest wulgarny, a jest po prostu normalny, zwyczajny jak kłamstwa, rap, hip hop i drill, żadne z nich nie ma celu, pijmy xerum jak one hit rum, Moja nuta moje dzieło, Niech nikt nie pyta skąd to się wzięło, to fenomenalne złoto, bez którego żyję jak bym nie miał par oczu, Moja nuta moje dzieło, Niech nikt nie pyta skąd to się wzięło, to fenomenalne złoto, bez którego żyję jak bym nie miał par oczu, zdradliwosc pizda nie uczciwość, goszka krew która cieknie z pociętych żył, już długo człowieku nie będziesz żył, tak jak uśmiech, (znika znika znika), i sie cyka, każdego wymyka, twarda psycha która staję się skruszonym diamentem z ręki Judasza, zmazane wszystkie dane, zapytaj czy to w ogóle jest nam dane, od danej osoby robią się klany rekrutacyjne, jak bufet na wakacyjnych spectaklach, zaczyna i kończy się potężny zamach, jebać kapuszi co udają przyjaciela, mają zwykły status cwela.
Leave a comment
Moja nuta moje dzieło, Niech nikt nie pyta skąd to się wzięło, to fenomenalne złoto, bez którego żyję jak bym nie miał par oczu, Moja nuta moje dzieło, Niech nikt nie pyta skąd to się wzięło, to fenomenalne złoto, bez którego żyję jak bym nie miał par oczu, na nie zadbanych terenach pożrą ci nawet rękaw, na zadanych przez nich zadaniach nie bedziesz miał nawet jak odpocząć, tną ci to co jest dobre, jak wyciek krwią, zastraszą bronią, i cię gonią, podstawowy scenariusz, w którym Mariusz ciągnę druta, jak butelki clana cambela i Sobieskiego, (jakieś głosy), (X.X.X)!!!!, wklejanie i sklejanie całego gówna, to nigdy nie odda, jak główną strona PH no chuj mam po prostu pecha, pije lecha, feat lecha, i porażka lecha, rozpoczynam miesiąc października w którym każdy na mój widok się opszika, J.J, każdy dostanie free hedzika, M.O.C, moc odporność i całkowitośc, jak dobry gość, którego szukamy a to my nim jesteśmy, a rząd co jest psem za okna, pierwiastek policji, zwykłych kurew uliczniej milicji, negatywnie stoje na mej bitwie, to serek który ma zatruć dawając ochote do dobrych zagrywek, posłuchaj moich urywek, to nie jak zwykły kawałek, ludzie widzą mnie dziwnie bo żatko mówię nie, sklejam mordę, policji, kurwą, szmatą, kapuszom, a dziwką jak gaba to napełniam gardło i zapinam miejsce do którego rudy nigdy nie wejdzie, nikt nie ma racji, nikt sie nie myli, na tym to powstało, bijmy brawo, halo halo?, i gdzie to prawo?, po stronie korupcji, trzeba być konfidentem, pretekst że mój text jest wulgarny, a jest po prostu normalny, zwyczajny jak kłamstwa, rap, hip hop i drill, żadne z nich nie ma celu, pijmy xerum jak one hit rum, Moja nuta moje dzieło, Niech nikt nie pyta skąd to się wzięło, to fenomenalne złoto, bez którego żyję jak bym nie miał par oczu, Moja nuta moje dzieło, Niech nikt nie pyta skąd to się wzięło, to fenomenalne złoto, bez którego żyję jak bym nie miał par oczu, zdradliwosc pizda nie uczciwość, goszka krew która cieknie z pociętych żył, już długo człowieku nie będziesz żył, tak jak uśmiech, (znika znika znika), i sie cyka, każdego wymyka, twarda psycha która staję się skruszonym diamentem z ręki Judasza, zmazane wszystkie dane, zapytaj czy to w ogóle jest nam dane, od danej osoby robią się klany rekrutacyjne, jak bufet na wakacyjnych spectaklach, zaczyna i kończy się potężny zamach, jebać kapuszi co udają przyjaciela, mają zwykły status cwela.
You may also like