cham to ja gram se w bit ja omen piekla cza ta muzyka ta liryka ta technika jol pum sa lece jak hajabuza ruszam se ta a ty w tyle pa ham wy osiem ten cha wale prad niby skad niby ale ale wole moje slone gorace twarze promienny usmiech to niby tam sny ham osiem te me gore gra we one tone płone wone strone słońca klan mordu i kisci sna ale wlam na fejsbuka i tiktoka ta ale my wkoncu przyjdziemy Cię brac w dobe hardkorowe bity nowe same chobe pornosowe lalki z sexshopa islowa zajebiskosci to ten wł co do konta sprz dal trona za zeton oooooooo moj ty osme gruby blant ci plonie w łap ale mich sow ole pornole dziwki cho znam oo pluco dobre tetrahydrokanabinple paaa refreno tooo druga zwrotka cham ja przemierzam syna piekla i groje ty so ole pa nape i sty wy hamy porobione mam one to sno cho poje wamy na feczbuk to styl chome i sty twoj bo to twoja mowa odlotowa wybuchowa hardkorowa czy widziales kiedys latwopalne slowa ja nie bo to gorace jak lawa wersy i ten sen i marzenia i osoby ktore w glowie mieszkaja i na zewnatrz trwaja niech rozpierdalaja kase zbieraja i w zdrowiu szczesciu pomyslnosci trwaja