chyba się udało
rapsterRap wchodzi na wakacje, huja hmm na matce, nie po to żyjemy żeby patrzeć na to ryło, gostka chyba na rowerze wybiło, tato zamiast na skance to na hulajce, nie ma czasu na jakieś tańce, wyjebane mam bo święty nie byłem, za to hujowy jestem, siedzę na tapczanie krzyczy Hej kochanie! Wyglądam przez okno a tam jakąś loszka, przychodzi do domu, nie uprawiamy sexu, tylko przyszła po pieniądze za wczoraj, no wiecie, przychodzi jakiś koleś i chyba to kochanek ten drugi, no i wyjebałem go w pogoni.
Leave a comment
Rap wchodzi na wakacje, huja hmm na matce, nie po to żyjemy żeby patrzeć na to ryło, gostka chyba na rowerze wybiło, tato zamiast na skance to na hulajce, nie ma czasu na jakieś tańce, wyjebane mam bo święty nie byłem, za to hujowy jestem, siedzę na tapczanie krzyczy Hej kochanie! Wyglądam przez okno a tam jakąś loszka, przychodzi do domu, nie uprawiamy sexu, tylko przyszła po pieniądze za wczoraj, no wiecie, przychodzi jakiś koleś i chyba to kochanek ten drugi, no i wyjebałem go w pogoni.
You may also like