Lidia Łukowska
Lidia Łukowska

Już Północ

Już Północ

12 Plays

09 Jun 2022

Północ na osi już, a ja piszę tę nutę Nie obchodzi mnie to, że znów rano wstać muszę Z lewej ta sterta głupstw, z prawej nieznana prawda Od nadmiaru tego, na kolana upadam Zastanawiałeś się kiedyś, co by czasem było gdyby Ludzie żyli własnym rytmem, nie jak teraz, tak na niby Gdybyś zamiast melanżować, pojechał z tatą na ryby Wyszedł z kolegami, wybrał do lasu na grzyby? No popatrz, jestem szybki niby Keisuke Honda Taki mam już feel, taki rap, taki styl, ale w środku jestem kimś, na kogo nie wyglądam To mylne uczucie, przerażają mnie ludzie Gdyby nie te kilka osób, to już dawno bym uciekł Bomba, kobra, walę spontan, zawsze powiem: „No i dobra” Choć nie zgadza mi się forma, to wykraczam poza program Północ na osi już, a ja piszę tę nutę Nie obchodzi mnie to, że znów rano wstać muszę Z lewej ta sterta głupstw, z prawej nieznana prawda Od nadmiaru tego... Ciemna noc dopada mnie, nie wiem w sumie jak i gdzie Kiedy, po co, dokąd i dlaczego ciągle pytam się Nie mam już pomysłów, nie używam moich zmysłów Wiozę się powoli, nagle staczam, potem wracam, no i stoję nad przepaścią zupełnie tak jak w "300" Leonidas Nie rozumiesz? Proszę, wybacz Chory w środku, a pozornie zdrowy jak ryba Znowu myśli coś przerywa, chyba wolę sobie gdybać Co świat skrywa wciąż odkrywam, choć postawił mnie w tych dybach, ej, ej Północ na osi już, a ja piszę tę nutę Nie obchodzi mnie to, że znów rano wstać muszę Z lewej ta sterta głupstw, z prawej nieznana prawda Od nadmiaru tego, na kolana upadam x2

4 Comments

Leave a comment

2 years ago

spokojna twoja rozczochrana ja nie jestem podjarana

uważaj na Feniksa, on zaraz będzie na Ciebie skakał w celu zapłodnienia, drapiezca seksualny Cię złapie i nie wypuści jak się nie spusci

2 years ago

Północ na osi już, a ja piszę tę nutę Nie obchodzi mnie to, że znów rano wstać muszę Z lewej ta sterta głupstw, z prawej nieznana prawda Od nadmiaru tego, na kolana upadam Zastanawiałeś się kiedyś, co by czasem było gdyby Ludzie żyli własnym rytmem, nie jak teraz, tak na niby Gdybyś zamiast melanżować, pojechał z tatą na ryby Wyszedł z kolegami, wybrał do lasu na grzyby? No popatrz, jestem szybki niby Keisuke Honda Taki mam już feel, taki rap, taki styl, ale w środku jestem kimś, na kogo nie wyglądam To mylne uczucie, przerażają mnie ludzie Gdyby nie te kilka osób, to już dawno bym uciekł Bomba, kobra, walę spontan, zawsze powiem: „No i dobra” Choć nie zgadza mi się forma, to wykraczam poza program Północ na osi już, a ja piszę tę nutę Nie obchodzi mnie to, że znów rano wstać muszę Z lewej ta sterta głupstw, z prawej nieznana prawda Od nadmiaru tego... Ciemna noc dopada mnie, nie wiem w sumie jak i gdzie Kiedy, po co, dokąd i dlaczego ciągle pytam się Nie mam już pomysłów, nie używam moich zmysłów Wiozę się powoli, nagle staczam, potem wracam, no i stoję nad przepaścią zupełnie tak jak w "300" Leonidas Nie rozumiesz? Proszę, wybacz Chory w środku, a pozornie zdrowy jak ryba Znowu myśli coś przerywa, chyba wolę sobie gdybać Co świat skrywa wciąż odkrywam, choć postawił mnie w tych dybach, ej, ej Północ na osi już, a ja piszę tę nutę Nie obchodzi mnie to, że znów rano wstać muszę Z lewej ta sterta głupstw, z prawej nieznana prawda Od nadmiaru tego, na kolana upadam x2

You may also like