Walka

214 Plays

25 Apr 2022

robisz z siebie marnego bohatera lecz bliższy jesteś ewidentnego zera udajesz kogoś kim wcale nie jesteś jednocześnie docześnie zmień życie jak najwcześniej masz dwie twarze Ja ci twoją prawdziwą pokażę Co robisz stale to nie mieści w pale zmień się koleś bo jesteś zwykłym śmieciem szukasz szczęścia jak liter w alfabecie w tych ciuchach wyglądasz jak moher w swym berecie o przyjaciołach nigdy nie zapomnę I w dniu sądu ostatecznego o was tam napomnę Ktoś kto jest tego wart dla mnie zasługuje na miano brat kiedyś ja będę jak bezlitosny kat jesteś tak żałosny czujesz moją dominację zlinczuję cie I możesz wnieść swoją apelację zrobię Ci z mózgu szybką operacje i zdejmę tę fałszywą maskę wtedy będziesz skazany na samego siebie znajdziesz się na glebie zanim się obejrzysz Może się rozejrzysz to taka mała prośba spraw by szatan znów cie nie dał rady obwiązać Ja jestem silniejszy od całej arabskiej Al-kaidy jestem tutejszy ty jesteś całkiem obcy jesteś zagrożeniem jak najebani drogowcy głupota niszczy zdrowie czego dowiedli naukowcy czyli ty już jesteś trupem Ja piszę swoje teksty ty siedzisz nad pustym arkuszem piszę nowe ciężkie wersy ty swój nowy marny wierszyk Ja tworzę protest wyrazów obrotem teraz zmieszam cie z błotem ty jesteś taki sam jak 100 innych osób Ja mam swój sposób Nie słucham marnych odgłosów czego rapem nazwać się nie da twoje rymy to umysłowa bieda Ja oblewam swój kolejny sukces ty zatapiasz swoje smutki w wódce Nie licz na kogoś licz tylko na siebie Ja znajomych plewie jak ziemie z chwastów mlody zabastuj ty też powinieneś to zrobić wokół nas pełno fałszywych ryjów w naszych oczach wciąż brakuje lekarzy którzy leczą chorobę naszej duszy by nie przeżywać katuszy coś należy poruszyć ciągle nie wiem co może tutaj pomóc sam nie dam rady więc mi ziomus pomóż Ja swoją walkę rozpoczynam na papierze moja kartka kiedyś pusta dziś słowami się mieni wielu z was błędnie mnie oceni są jak oślepieni nie widzą tego co warto czekam aby kiedyś mnie poparto w tej walce z codziennością I ludzkimi słabościami zbije was rymami spadających wprost z mej głowy wygrać ten konkurs to jest bagatela i nie nie zgrywam tego bohatera konkurencja to jest dla mnie małe piwo ktorw wlewam w siebie jak w samochód paliwo

6 Comments

Leave a comment

2 years ago

Bars: Dope 🔥 Delivery: Dope 🔥 Impression: Dope 🔥

2 years ago

Bars: Great 🎉 Delivery: Great 🎉 Impression: Dope 🔥

2 years ago

Bars: Great 🎉 Delivery: Great 🎉 Impression: Great 🎉

You may also like