Narkotyki Wypalają Styki

Skazany na melanż

Narkotyki Wypalają Styki
Skazany na melanż

33 Plays

10 Jan 2022

Skazany na melanż odkąd poznałem ten jebany schemat i znów nie mam nic kurwa do powiedzenia schizy paranoje to normalne wgłębiam sie w te mysli paranoidalne Kazdy jest tu przeciw mnie jakby tego było mało to psy obserwują w kazdy dzień proszę pomóż ktoś powoli mam dość serio wiem to moja chora głowa Czuje sie jakbym mial w środku demona on mnie obezwładnia bez kitu z myslami ciagla walka no kurwa nie umiem myslec racjonalnie nawet nie wiem co ja chcę z samym soba kłócę się zagubiony chlopak chory ciekawe ktory to ten dobry który jest prawdziwy i wybierze sciezki prawidłowe nie chce dalej tak żyć jak do tej pory niszcze siebie jak i ludzi wokół boże daj ten opór daj tlen prosze w naturalny sposob chcialbym czuc cos emocjonalnie a nie miec na wszystko wyjebane pragne prawdziwej milosci niestety nie ma tego w mojej posiadłości rodzina jakby mnie nie dostrzega bez kitu troche to jest trudne jak zagadam 2 zdania wymienimy z rana mam wrazenie ze postrzegaja mnie jak zwykłego huligana siadam do stolu nagle cisza atmosfera jest zla nagle pytania jak z robota a jak auto co dalej w planach co to za nowa dziara w oczach widac niedowiare czemu on jedyny jest w tym bagnie niech sie w koncu chlop ogarnie troche to zjebane sciezki samotnika dobrze znane jestem inny nawet aspołeczny niesmialy chłopak ktory sie z ulica zwiazal bo to ulica nauczyla zasad pokazała ze zycie to nie jest bajka wjebala tez nie raz w syf nie raz ocieralem przez to lzy ale za to zawsze mnie przyjmie moi ludzie mnie tu pocieszają sami widza ze z moja glowa jest nie halo ostatnio poczulem sie jak ptak przez chwile w glowie mialem raj dawno nie dopadl mnie taki stan dupa ktora poznałem ogarnela mi na chwile banie dzieki niej dojrzałem w jakim jestem oplakanym stanie cpanie odstawic chcialem prace w pol godziny znalazlem bo po prostu chcialem z nia uciec jak najdalej pytanie czy potrafie..

1 Comments

Leave a comment

Skazany na melanż odkąd poznałem ten jebany schemat i znów nie mam nic kurwa do powiedzenia schizy paranoje to normalne wgłębiam sie w te mysli paranoidalne Kazdy jest tu przeciw mnie jakby tego było mało to psy obserwują w kazdy dzień proszę pomóż ktoś powoli mam dość serio wiem to moja chora głowa Czuje sie jakbym mial w środku demona on mnie obezwładnia bez kitu z myslami ciagla walka no kurwa nie umiem myslec racjonalnie nawet nie wiem co ja chcę z samym soba kłócę się zagubiony chlopak chory ciekawe ktory to ten dobry który jest prawdziwy i wybierze sciezki prawidłowe nie chce dalej tak żyć jak do tej pory niszcze siebie jak i ludzi wokół boże daj ten opór daj tlen prosze w naturalny sposob chcialbym czuc cos emocjonalnie a nie miec na wszystko wyjebane pragne prawdziwej milosci niestety nie ma tego w mojej posiadłości rodzina jakby mnie nie dostrzega bez kitu troche to jest trudne jak zagadam 2 zdania wymienimy z rana mam wrazenie ze postrzegaja mnie jak zwykłego huligana siadam do stolu nagle cisza atmosfera jest zla nagle pytania jak z robota a jak auto co dalej w planach co to za nowa dziara w oczach widac niedowiare czemu on jedyny jest w tym bagnie niech sie w koncu chlop ogarnie troche to zjebane sciezki samotnika dobrze znane jestem inny nawet aspołeczny niesmialy chłopak ktory sie z ulica zwiazal bo to ulica nauczyla zasad pokazała ze zycie to nie jest bajka wjebala tez nie raz w syf nie raz ocieralem przez to lzy ale za to zawsze mnie przyjmie moi ludzie mnie tu pocieszają sami widza ze z moja glowa jest nie halo ostatnio poczulem sie jak ptak przez chwile w glowie mialem raj dawno nie dopadl mnie taki stan dupa ktora poznałem ogarnela mi na chwile banie dzieki niej dojrzałem w jakim jestem oplakanym stanie cpanie odstawic chcialem prace w pol godziny znalazlem bo po prostu chcialem z nia uciec jak najdalej pytanie czy potrafie..

You may also like