Zanurzony w porażce
Nie mam juz sil, raczej watpie że ktokolwiek mi pomoże moje zycie jest udręką nie wiem czy dla innych, za to dla mnie owszem mam dopiero 19 wiosen a ja coraz czesciej myślę o swym zakonczonym losie wybacz mi Boze nic juz nie poradzę na to ze jestem zyciowym łosiem przeciez znasz mnie probowalem wiele razy nic to nie dalo a pokazało ze juz nic ze mnie nie wyrosnie koledzy z ciebie szydza, a moze sie dziwią dlaczego mam taki chaos w glowie ja sam do końca nie wiem a moze wiem, niby to sprawy neurologiczne ale trudno ja uwazam ze po prostu jestem debilem będę po sobie cisnal do upadłego moze cos zrozumiem albo nie będzię nic z tego 2 Mam dosc juz wielu rzeczy w sobie Po pierwsze jąkanie sie i gubienie w wymowie Po drugie zawalanie wielu rzeczy domowe obowiązki w sumie to do mnie nalezy niby to pierdoła ale do bycia trzeźwym jest to pewien brak czytaj samokontrola Po trzecie mam juz dosyc walki o marzenia nie dawno sie przekonalem ze ich nie spelnie bo to dla mnie zbyt duza wiedza malo kto we mnie wierzy i slusznie czas im przyznać racje sam do konca nie wiem dlaczego tak mydliłem swoją wyobraźnię Jedziemy dalej z punktem czwartym wszystko za co sie zabiore jest juz malo warte psuja ze mnie taka ze daj spokoj a pieniądze nie zawsze będą wystarczającym ratunkiem dochodowym Aha i jeszcze piąta sprawa najchetniej bym sie zajebał i uciekl z tego swiata nie zalezy mi juz na niczym, na sobie tym bardziej a ludzie i tak nie zapłaczą za mną
Leave a comment
You may also like