Hage Mashita
Hage Mashita

Od wczoraj więcej warty

Od wczoraj więcej warty

8 Plays

04 Nov 2021

. Nie miałem nic więcej oprócz tuszu w długopisie, wierzyłem, że wypełnię sobie powierzone misję. Życie daje możliwości lepsze i gorsze, odrazu nie będziesz zapierdalać drogim porsche. Chwilę gorzkie i słodkie tworzą piękny pejzaż, nie ma co za bardzo się tutaj naprężać. Siedziałem często na schodach i na tych ławkach, z tamtych małych problemów leczyła nas trawka. Mocno chciałem coś nagrać ale nie miałem siły, teraz mogę to robić i jestem szczęśliwy. Smakowałem papki na szpitalnym oddziale, dobrze, że wyzdrowiałem, i się tu nie poddałem. Pozdrawiam koleżanke która chciała mnie wrobić, nic się nie stało, ludzie są czasem podli. Dziewczyny rozkochiwały i zostawiały, z uśmiechem na twarzy pozdro od mojej mamy. Pod zimnym prysznicem przyszło stać wiele razy, trzeba szybko wyskoczyć do przepięknej oazy. Te obrazy dyskotek, łychy pitej z lodem, w kiblu idiotek, zróbmy se fote potem. I tak w kółko się kręci zabawa młodych, chce być znowu niegrzeczny ale nie że aż podły. Gdzieś więcej na mnie czeka, pędzę bo czas ucieka, zwariowane życie wciąga jak porywista rzeka. Nie chce już brać lekarstw, nie chce płynąć w ściekach, wolę swój notatnik i coś pisać jak poeta. Jak widzisz zachód słońca to ciesz tym widokiem, nie doceniamy piękna zza szyb swoich okien. Zmęczonym młodym okiem obserwuje zawiść, i bardzo mnie to dławi nie będę się w to bawić. Jak napęd kawasaki rozpędzam się i jade, nie siedzę na fotelu programując tv padem. Monotonia to wróg więc nie czekaj i coś zrób, przeszłość jest jak strup, więc wyrzucam ją i już. Mój najlepszy klub to tam gdzie się nie biją, miejsce w którym ludzie z uczuciami sie nie kryją. Pamiętam jak chłód obejmował mój dom, i nie pozwolę już by mamie odłączyli prąd. Dziękuję za kanapki za troskę i za grzanki, za bryzole i płatki, i słodycze z żabki. Przeżyłem tyle lat z zajebistymi ludźmi, a niektórzy z nich to naprawdę ludzie trudni. Jestem też uparty i nie zmienisz mnie za nic, ale kto powiedział że nie można przekraczać granic. Przekraczać granice lubię to mnie trzyma, ale skąd pochodzę nigdy nie zapominam. Życia nie zobaczysz w kinach oddychaj głęboko, myl się i przegrywaj jeśli nie wiesz dokąd. To część absolutna naszej układanki, każdego dnia się spodziewam niespodzianki. Po co się tu martwić, od przeszłości zawór zamknij, każdy z nas jest od wczoraj więcej warty.

1 Comments

Leave a comment

3 years ago

. Nie miałem nic więcej oprócz tuszu w długopisie, wierzyłem, że wypełnię sobie powierzone misję. Życie daje możliwości lepsze i gorsze, odrazu nie będziesz zapierdalać drogim porsche. Chwilę gorzkie i słodkie tworzą piękny pejzaż, nie ma co za bardzo się tutaj naprężać. Siedziałem często na schodach i na tych ławkach, z tamtych małych problemów leczyła nas trawka. Mocno chciałem coś nagrać ale nie miałem siły, teraz mogę to robić i jestem szczęśliwy. Smakowałem papki na szpitalnym oddziale, dobrze, że wyzdrowiałem, i się tu nie poddałem. Pozdrawiam koleżanke która chciała mnie wrobić, nic się nie stało, ludzie są czasem podli. Dziewczyny rozkochiwały i zostawiały, z uśmiechem na twarzy pozdro od mojej mamy. Pod zimnym prysznicem przyszło stać wiele razy, trzeba szybko wyskoczyć do przepięknej oazy. Te obrazy dyskotek, łychy pitej z lodem, w kiblu idiotek, zróbmy se fote potem. I tak w kółko się kręci zabawa młodych, chce być znowu niegrzeczny ale nie że aż podły. Gdzieś więcej na mnie czeka, pędzę bo czas ucieka, zwariowane życie wciąga jak porywista rzeka. Nie chce już brać lekarstw, nie chce płynąć w ściekach, wolę swój notatnik i coś pisać jak poeta. Jak widzisz zachód słońca to ciesz tym widokiem, nie doceniamy piękna zza szyb swoich okien. Zmęczonym młodym okiem obserwuje zawiść, i bardzo mnie to dławi nie będę się w to bawić. Jak napęd kawasaki rozpędzam się i jade, nie siedzę na fotelu programując tv padem. Monotonia to wróg więc nie czekaj i coś zrób, przeszłość jest jak strup, więc wyrzucam ją i już. Mój najlepszy klub to tam gdzie się nie biją, miejsce w którym ludzie z uczuciami sie nie kryją. Pamiętam jak chłód obejmował mój dom, i nie pozwolę już by mamie odłączyli prąd. Dziękuję za kanapki za troskę i za grzanki, za bryzole i płatki, i słodycze z żabki. Przeżyłem tyle lat z zajebistymi ludźmi, a niektórzy z nich to naprawdę ludzie trudni. Jestem też uparty i nie zmienisz mnie za nic, ale kto powiedział że nie można przekraczać granic. Przekraczać granice lubię to mnie trzyma, ale skąd pochodzę nigdy nie zapominam. Życia nie zobaczysz w kinach oddychaj głęboko, myl się i przegrywaj jeśli nie wiesz dokąd. To część absolutna naszej układanki, każdego dnia się spodziewam niespodzianki. Po co się tu martwić, od przeszłości zawór zamknij, każdy z nas jest od wczoraj więcej warty.

You may also like